Rezerwy Slam Stali to jeden z najsłabszych zespołów w grupie D II ligi, ale w pierwszej połowie ekipa z Ostrowa prezentowała się bardzo solidnie i wykorzystywała słabą dyspozycję gości z Kościana. Po 10 minutach Stal prowadziła 20:13, a po drugiej, wyrównanej kwarcie utrzymała sześciopunktową przewagę.

Po wznowieniu, przez około 5 minut ostrowscy kibice mieli podstawy do optymizmu, bo miejscowy zespół wygrywał już 46:36 i raczej nic nie wskazywało na to, by Obra była w stanie odwrócić losy pojedynku. A jednak goście wyregulowali celowniki i zaczęli trafiać z dystansu. Rozpoczął Michał Samolak, a za moment poprawili, Paweł Ciążkowski, Patryk Stankowski i Dawid Grusczyński, który do końca kwarty miał na koncie trzy „trójki”. Na niespełna minutę przed końcem ćwiartki kościańska drużyna wygrywała w Ostrowie Wielkopolskim 60:50, ostatecznie przed finałową odsłoną meczu było 62:53 dla przyjezdnych.

Wydawało się, że gospodarze nie zdołają się już podnieść po ciosie otrzymanym w trzeciej partii, ale ostrowscy koszykarze grali ambitnie i w 37 minucie po „trójce” Krzysztofa Chmielarza odzyskali prowadzenie (70:69). Cieszyli się nim krótko, bo kapitan Obry, Paweł Ciążkowski natychmiast odpowiedział celnym rzutem za 3. Stal, a konkretnie najlepszy w szeregach miejscowych Krzysztof Chmielarz naciskał do ostatnich sekund, jednak doświadczenie kościańskich liderów wzięło górę. Ciążkowski ustalił wynik spotkania na 81:75.

Kolejnym przeciwnikiem podopiecznych Dominika Majchrzaka będzie Ogniwo Szczecin. To spotkane w najbliższą niedzielę w Kościanie.

BM Slam Stal II Ostrów Wielkopolski – BC Obra Kościan 75:81, w kwartach (20:13, 20:20, 13:29, 22:19)
Punkty dla Obry rzucili: Patryk Stankowski i Michał Rybakowski po 21, Dawid Gruszczyński 20 (6x3), Paweł Ciążkowski 14 (17 zbiórek), Michał Samolak 3, Rafał Milczyński 2.