Koszykówka
KKS Tarnowskie Góry – BC Obra Kościan 89:70
Trzecia porażka w tym roku
(Fot. Łukasz Witkowski)
Obra pojechała do Tarnowskich Gór bez Dawida Gruszczyńskiego i było pewne, że o korzystny wynik będzie trudno. Gospodarze przewagę osiągnęli już w pierwszej kwarcie. W 9 minucie prowadzili 18:9, w końcówce Patryk Stankowski oraz Paweł Ciążkowski zdołali zmniejszyć stratę do 4 punktów (18:14). W drugiej partii podopieczni Dominika Majchrzaka dogonili KKS i kibice oglądali bardzo wyrównany pojedynek. Na pół minuty przed przerwą Obra miała tylko punkt mniej od przeciwnika (34:33), ostatecznie jednak po 20 minutach dystans był taki sam, jak na końcu pierwszej kwarty. Koszykarze z Tarnowskich Gór wygrywali 37:33.
Na drugą odsłonę goście z Kościana wyszli bardzo zmobilizowani i po akcjach Pawła Ciążkowskiego oraz Michała Rybakowskiego objęli prowadzenie 38:37. Temperatura emocji wyraźnie wzrosła. Jeszcze w połowie kwarty, po „trójce” Aleksandra Adamczaka Obra wygrywała 43:42. W końcówce tej fazy pojedynku miejscowym udało się jednak odskoczyć, a Maciej Balcerzak ustali rezultat po 30 minutach na 59:53 dla KKS.
O ile przez trzy kwarty spotkanie można było uznać za wyrównane, o tyle ostatnie 10 minut to czas dominacji zespołu z Tarnowskich Gór. Rozpoczęli od serii 6:0, a w połowie czwartej odsłony meczu wygrywali już 75:60. Najlepszy na parkiecie Paweł Ciążkowski musiał opuścić plac po piątym faulu i bez kapitana Obra nie była w stanie nawiązać walki. Przegrała w Tarnowskich Górach 70:89. To już trzecia porażka kościaniaków w rundzie rewanżowej.
Już w sobotę podopieczni Dominika Majchrzaka zmierzą się u siebie z beniaminkiem II ligi, zespołem Hes BasketBall Wrocław.
KKS Tarnowskie Góry – BC Obra Kościan 89:70, w kwartach (18:14, 19:19, 22:20, 30:17)
Punkty dla Obry rzucili: Paweł Ciążkowski 25 (13 zbiórek), Michał Rybakowski 16, Patryk Stankowski i Aleksander Adamczak po 8, Mateusz Kaczmarek 5, Paweł Klimaszewski i Rafał Milczyński po 3, Patryk Plewiński 2.
Komentarze