Koszykówka
Pogoń Prudnik – Timeout Polonia Leszno 87:84
Przegrali po walce
To był mecz sąsiadów w tabeli I ligi, zapowiadał się atrakcyjnie i raczej nie zawiódł oczekiwań. Kibice w Prudniku obejrzeli trzymający w napięciu i wyrównany pojedynek. W pierwszej kwarcie zespoły postawiły na efektowną, ofensywną grę i rzeczywiście było ciekawie. W 2 minucie rywalizacji goście prowadzili 7:2, w połowie ćwiartki było 15:11 dla ekipy Radosława Hyżego, ale potem inicjatywę przejęli miejscowi, którzy w pewnym momencie mieli nawet 8 punktów przewagi. Radosław Trubacz i Nikodem Sirijatowicz zdołali zmniejszyć dystans i po 10 minutach prudniczanie wygrywali tylko 29:26.
W pierwszej akcji drugiej ćwiartki udaną akcję przeprowadził Hubert Pabian, chwilę później za 3 trafił Radosław Trubacz i Timeout Polonia odzyskała prowadzenie (31:29). O zbudowaniu bardziej znaczącej przewagi nie było jednak mowy. Koszykarze Pogoni zachowywali czujność i pojedynek wciąż był „na styku”. Jeszcze na 2 minuty przed przerwą, po kolejnej udanej akcji Pabiana leszczynianie wygrywali 43:41, ale potem 5 punktów z rzędu zdobyli gospodarze i po dwóch kwartach prowadzili 46:43.
Leszczyńscy koszykarze mają w tym sezonie problem z utrzymaniem stabilnej dyspozycji przez całe spotkanie i Prudniku również przytrafił im się słabszy moment. W trzeciej kwarcie zdobywanie punktów z akcji przychodziło im z ogromnym trudem. Nie potrafili tego zrobić przez blisko 5 minut. Niemoc przełamał w końcu Trubacz, ale Polonia przegrywała już wtedy 48:56. Dość powiedzieć, że przez całą trzecią partię goście tylko dwukrotnie zdobyli punkty z akcji, a z linii rzutów wolnych trafiali z 50 procentową skutecznością. Po 30 minutach w Prudniku notowano 64:55.
Podopieczni Radosława Hyżego nie stracili wiary w korzystane rozstrzygnięcie i dzięki temu emocje trwały do ostatniej akcji. Polonia mozolnie odrabiała dystans, w połowie partii po „trójce” Pabiana miała tylko punkt straty (70:69). Później prudniczanie wprawdzie znowu uciekli, ale końcówka podniosła temperaturę emocji. Na kilkanaście sekund przed finałową syreną, po trafieniu Pabiana goście Leszna przegrywali 84:87. Udało im się zmusić rywali do błędu, przechwycili piłkę i mieli wystarczająco dużo czasu, by doprowadzić do dogrywki. Niestety zagrali wyjątkowo niefrasobliwie, stracili piłkę i było po wszystkim. Goście mają czego żałować, bo przy odrobinę lepszej skuteczności i postawie w trzeciej kwarcie mogli wracać z Prudnika w dużo lepszych humorach.
Kolejny mecz leszczynianie zagrają już w środę, o 20.00 podejmą w Trapezie Miasto Szkła Krosno.
Pogoń Prudnik – Timeout Polonia Leszno 87:84, w kartach (29:26, 17:17, 18:12, 23:29)
Punkty dla Polonii rzucili: Szymon Milczyński 18 (12 zbiórek), Hubert Pabian 16, Kamil Chanas 15, Stanferd Sanny 13, Radosław Trubacz 9, Jakub Krawczyk 7, Dawid Sączewski oraz Nikodem Sirijatowicz po 3. Najwięcej dla Pogoni: Wojciech Pisarczyk 26, Marcin Sroka 24.
Komentarze
120 zł
BMW 123, Wilkowice
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno
3 200 000 zł
sprzedaż, Kąkolewo
355 000 zł
sprzedaż, Leszno
349 000 zł
sprzedaż, Leszno