Bardzo długo leszczyńskim koszykarzom szło w tym sezonie jak po grudzie. Ostatnie trzy spotkania to jednak prawdziwe odrodzenie zespołu. Podopieczni Radosława Hyżego odnieśli trzy zwycięstwa w naprawdę dobrym stylu. Jeszcze kilka tygodni temu zajmowali przedostatnią pozycję w I lidze, a teraz są już na szóstej z dużymi szansami na jej poprawę. Optymizm jest uzasadniony, bo wszystkie spotkania do końca rundy zasadniczej Timeout Polonia rozegrana w Trapezie. Kalendarz jest korzystny, a rywale jak najbardziej w zasięgu. Zresztą, kto widział środowe starcie leszczynian z WKK we Wrocławiu, ten mógł nabrać przekonania, że z taką grą Poloniści są w stanie pokonać każdego.

Domową serię drużyna Radosława Hyżego rozpocznie w sobotni wieczór pojedynkiem z Sokołem Łańcut. Goście zajmują obecnie czwartą lokatę w tabeli I ligi, ale w ostatnich tygodniach prezentują bardzo niestabilną formę. Poza tym leszczynianie wiedzą, jak pokonać ekipę z Podkarpacia, zrobili to pod koniec listopada w Łańcucie, wygrywając po zaciętym meczu 89:87. Rewanżowa konfrontacja w leszczyńskim Trapezie rozpocznie się w sobotę o 18.00.

Potem leszczyńscy koszykarze zmierzą się jeszcze z GKS Tychy, w kolejnym spotkaniu podejmą obecnego lidera Czarnych Słupsk i na koniec, 21 marca zagrają z Elektrobudem Pruszków. Jest więc spora szansa, że ostatnie mecze w rundzie zasadniczej przyniosą Timeout Polonii sporo punktów i awans w tabeli przed fazą play-off.