Po tym, jak w przed tygodniem leszczyńskie koszykarki odniosły trzy efektowne wyjazdowe zwycięstwa, wywalczenie awansu przed własną publicznością wydawało się tylko formalnością. Podopieczne Krzysztofa Zajca nie zawiodły. Piątkowa wygrana z UKS Szesnastką Koszalin 67:43 dała im już przepustkę do ćwierćfinałów mistrzostw kraju. Sobotni pojedynek z Salosem Szczecin decydował natomiast o miejscu, z którego awansują. Leszczynianki rozgromiły ekipę ze Szczecina 84:26 i stało się jasne, że w swojej strefie zajmą trzecią lokatę w grupie. - Takie rozstrzygnięcie oznacza, że na 99 procent na ćwierćfinał pojedziemy w dniach 12-14 kwietnia do Sokołowa Podlaskiego. Faworytem turnieju będzie z pewnością miejscowa ekipa, która zaliczana jest nawet do grona drużyn, które będą walczyć o medale. Pozostali przeciwnicy, czyli Gorce Nowy Targ i GTK Gdynia, są w naszym zasięgu. Wszystko zweryfikuje jednak parkiet - podkreśla Tomasz Janowicz z Tęczy.

Mimo że najważniejsze kwestie trwającego w Trapezie turnieju eliminacyjnego zostały już wyjaśnione, same zawody jeszcze się nie skończyły. W niedzielę o 12.00 Tęcza w ostatnim spotkaniu turnieju zmierzy się z Kotwicą 50 Kołobrzeg. - Mecz bez wysokiej stawki, ale dla nas ważny. Trener na pewno będzie chciał dać pograć wszystkim dziewczynom, także tym z młodszego rocznika 2000, które w tym turnieju spisują się bardzo dobrze. Warto przyjść do Trapezu i wspomóc dziewczyny dopingiem - mówi Janowicz.
 
W Trapezie trwa także turniej eliminacyjny młodzików. Niestety koszykarze Polonii 1912 Leszno nie mają już szans na awans. By zdobyć przepustkę musieli wygrać wszystkie pojedynki z bardzo mocnymi ekipami z województwa zachodniopomorskiego. To nie jest już realne, bowiem podopieczni Jana Zabawy w piątek ulegli Kotwicy Kołobrzeg 40:77. (mah)