Koszykówka
Cudu w Gdyni nie było
Pierwsza kwarta ma jednak dość nieoczekiwany przebieg, bo leszczynianki wcale nie padły na kolana przed faworyzowanym Lotosem i prowadząc dość agresywną walkę w obronie wygrały ją 17:18. Dalej jednak daje o sobie znać siła gdynianek, bo zespoły schodzą na przerwę przy stanie 42:35.
Lotos pomału rozkręca się w kolejnych odsłonach tego pojedynku. Trzecią kwartę wygrywa jeszcze różnicą siedmiu punktów, ale ostatnie 10 minut należy już zdecydowanie do koszykarek znad morza. W czwartej kwarcie Tęcza zdobywa tylko 4 punkty, Lotos aż 19 i wszystko kończy się 82: 53 dla gospodarzy.
Punkty dla leszczyńskiego zespołu zdobywały Freeman 13, Gala 11, Kuncewicz i Bednarczyk po 8, Chomicka 7 i Grabowska 6. Nie grała nadal borykająca się z kontuzją Urbaniak.
Kolejny mecz leszczynianki zagrają w hali Trapez w środę 15 lutego o 17:00. Przeciwnikiem podopiecznych trenera Dariusza Raczyńskiego będzie Inea Poznań. Na podstawie PLKK z
Komentarze