Koszykówka
Ponad setka i wygrana
20.11.2011
Koszykarze leszczyńskiej Polonii 1912 pokonali dziś w Trapezie, zespół debiutujący w tej klasie rozgrywkowej BM Kobylin aż 112:79.
Gospodarze błyskawicznie objęli w tym pojedynku prowadzenie i po trójce Mazura kończą pierwszą kwartę zwycięsko 31:12.
Drugą również od trafienia za trzy rozpoczyna Mocek. Jako, że obrona gości praktycznie nie istniała, przewaga Polonii rośnie w ekspresowym tempie. Kobylin od czasu do czasy pokazuje, że nie jest przysłowiowym chłopcem do bicia i pierwsza połowa kończy się przy stanie 58:35.
Goście drugą część meczu rozpoczynają od bardzo ładnej skutecznej akcji, pod koniec tej części spotkania brawa otrzymał za to samo leszczyński duet Żeleźniak Mazur. Trafiają też Janiszewski i Zachacz.
W ostatniej ćwiartce chyba wszyscy emocjonowali się tym, czy Polonia rzuci ponad setkę punktów. Magiczną granicę przekroczył na trzy minuty przed końcem spotkania Mocek. Ostatecznie Polonia wygrywa 112:79.
Zwycięstwo cieszy, ale nie mieliśmy prawa stracić aż 79 punktów. Dałem jednak pograć wszystkim zawodnikom mówił trener Polonii Zenon Sosiński.
Nie najgorzej zagraliśmy w ataku, źle było w obronie. To zespół oparty praktycznie na zawodnikach z Krotoszyna przyznał po meczu trener gości Ireneusz Czwojdziński.
Punkty dla zwycięskich gospodarzy zdobywali Mocek i Zachacz po 21, Janiszewski 17, Mazur 13, Samól 12, Żeleźniak 10, Muszyński 8 i po 5 Kenkel i Szawerdak. Najwięcej dla gości Górny 23. z
Drugą również od trafienia za trzy rozpoczyna Mocek. Jako, że obrona gości praktycznie nie istniała, przewaga Polonii rośnie w ekspresowym tempie. Kobylin od czasu do czasy pokazuje, że nie jest przysłowiowym chłopcem do bicia i pierwsza połowa kończy się przy stanie 58:35.
Goście drugą część meczu rozpoczynają od bardzo ładnej skutecznej akcji, pod koniec tej części spotkania brawa otrzymał za to samo leszczyński duet Żeleźniak Mazur. Trafiają też Janiszewski i Zachacz.
W ostatniej ćwiartce chyba wszyscy emocjonowali się tym, czy Polonia rzuci ponad setkę punktów. Magiczną granicę przekroczył na trzy minuty przed końcem spotkania Mocek. Ostatecznie Polonia wygrywa 112:79.
Zwycięstwo cieszy, ale nie mieliśmy prawa stracić aż 79 punktów. Dałem jednak pograć wszystkim zawodnikom mówił trener Polonii Zenon Sosiński.
Nie najgorzej zagraliśmy w ataku, źle było w obronie. To zespół oparty praktycznie na zawodnikach z Krotoszyna przyznał po meczu trener gości Ireneusz Czwojdziński.
Punkty dla zwycięskich gospodarzy zdobywali Mocek i Zachacz po 21, Janiszewski 17, Mazur 13, Samól 12, Żeleźniak 10, Muszyński 8 i po 5 Kenkel i Szawerdak. Najwięcej dla gości Górny 23. z
Komentarze
650 zł / m-c
wynajem, Leszno
750 000 zł
sprzedaż, Kąkolewo
74 900 zł
sprzedaż, Długie Stare