Koszykówka
Koszmar pierwszej kwarty
Już nie sam awans do najlepszej „ósemki”, ale siódme miejsce przed play-offami, to cel leszczyńskich koszykarek w końcówce fazy zasadniczej. Zwycięstwo z fatalnie spisującym się w drugiej części sezonu Widzewem miało do niego bardzo przybliżyć podopieczne trenera Jarosława Krysiewicza. Super – Pol Tęcza jechały do Łodzi w roli faworytek, to jednak nie zawsze ułatwia grę. Początkowa faza spotkania pokazała, że wręcz paraliżuje.
Pierwsza kwarta była jak spełnienie najgorszego koszmaru. Leszczynianki zagrały fatalnie. W pewnym momencie ich rola na parkiecie ograniczała się jedynie do statystowania. Prawie nie broniły, były zupełnie nieskuteczne w ataku i na efekty takiej postawy nie trzeba było długo czekać. Po 10 minutach przegrywały aż 3:21.
Senny koszmar trwał jeszcze przez blisko 5 minut drugiej partii. Długo punkty zdobywały tylko gospodynie, dopiero przy stanie 30:3 letarg przerwała Elżbieta Mukosiej. Całe szczęście, bo kompromitacja powoli stawała się faktem, a kibice w hali w Łodzi mogli mięć wątpliwości, czy aby rzeczywiście zespół w białych strojach wie, że koszykówka polega na rzucaniu piłki do kosza.
W ostatnich minutach przed przerwą Tęcza odzyskała skuteczność. Trafiały Mercedes Fox-Griffin, Joanna Czarnecka, Joy Cheek i wynik przestał budzić przerażenie. Drugą kwartę leszczynianki przegrały już nieznacznie, 15:17. Na tablicy było 38:18 dla Widzewa.
Trzecia ćwiartka przyniosła wyrównaną grę. To jednak znaczyło, że przewaga gospodyń cały czas oscylowała w granicach 20 punktów. Była i większa, w 25 minucie łodzianki odskoczyły już nawet na 49:24, ale w odpowiedzi kapitalną akcją 2+1 popisała się Mercedes Fox Griffin i wszystko wróciło, do normy. Leszczynianki musiały pilnować wyniku, bo strata 22 punktowej zaliczki z pierwszego meczu w Lesznie mogła je drogo kosztować. Bardzo dobra w ich wykonaniu końcówka trzeciej partii nieco uspokoiła sytuację. Po trafieniu Justyny Grabowskiej przegrywały tylko 39:53. Kwarta zakończyła się zwycięstwem leszczynianek 23:17, przy stanie 55:41 dla koszykarek Miodraga Gajica.
Ostatnia odsłona trzymała w napięciu. Zwycięstwo Widzewa była już raczej pewne, ale bez odpowiedzi pozostawało kluczowe pytanie o rozmiary wygranej. Łodzianki nie rezygnowały z odrobienia straty w meczu w Lesznie. Na 2 minuty przed końcem, po trafieniu Anny Tondel Widzew prowadził 69:49, gospodyniom brakowało zatem 3 „oczek” by wyjść zwycięsko z dwumeczu. Trener Jarosław Krysiewicz natychmiast wziął czas. Szybkie wskazówki dotyczące sposobu rozegrania ostatnich akcji dały efekt. Super Pol Tęcza zdobyły 6 punktów z rzędu i zwycięska porażka stała się faktem. Leszczynianki przegrały w Łodzi 55:69, co oznacza, że zachowają ósme miejsce w tabeli ekstraklasy.
Punkty na konto zespołu z Leszna zdobywały: Agnieszka Kułaga 15, Mercedes Fox–Griffin 12, Elżbieta Mukosiej i Joy Cheek po 10, Justyna Grabowska 4, Joanna Czarnecka i Dominika Urbaniak po 2. Dla Widzewa najwięcej: Anna Tondel 20 i Katarzyna Kenig 16.
W następnej kolejce Super Pol Tęczę czeka trudny pojedynek w Trapezie z Artego Bydgoszcz.
Komentarze
750 000 zł
sprzedaż, Kąkolewo
650 zł / m-c
wynajem, Leszno
549 000 zł
sprzedaż, Leszno
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno
300 zł
inna inny, Wschowa