Tylko na początku spotkania Pyra dotrzymywała kroku. Koszykarze ze stolicy Wielkopolski jeszcze w czwartej minucie prowadzili 7:4 i to było na tyle, bo pierwsza kwarta kończy się już zwycięstwem gości z Leszna 16:22.

Jeszcze lepiej poszło w kolejnej ćwiartce. Udało się wykorzystać silnych, wysokich zawodników Pawła Buszewicza i Piotra Wojciechowskiego. To min za sprawą ich gry ta część pojedynku, kończy się zwycięstwem naszych panów aż 6:23.

W 26 minucie spotkania Polonia 1912 UKKS Leszno 2000 prowadzi już nawet 24:65 i jest już praktycznie po meczu. Ta spora przewaga wprowadziła w leszczyńskie szeregi lekką dekoncentrację i gospodarze rozpoczęli odrabianie strat. Nie miało to jednak specjalnego wpływu na końcowy wynik. Kwarty trzecia i czwarta wygrane odpowiednio 13:26 i 12:20, dały ostateczne zwycięstwo 47:91.

Punkty dla gości z Leszna zdobywali Kaptur 25,Skrzypczak 16, po 13 Buszewicz i Zachacz, Wojciechowski 8, Kowalski 6, Pawlak 5, Kenkel 3 i Muszyński 2.

Kolejne spotkanie leszczynianie rozegrają na własnym parkiecie, najprawdopodobniej w niedzielę 14 lutego o 18:30. Ich przeciwnikiem będzie kościańska Obra