W tej specyficznej kościańskiej hali od pierwszych minut zdecydowanie lepiej radzili sobie gospodarze. Dodatkowo w pierwszej kwarcie, w krótkich odstępach czasu dwie trójki dla Obry zdobył Ciążkowski i ta część meczu kończy się 18:11.

W drugiej leszczynianie przez prawie 5 minut nie potrafili zdobyć punktu, niemoc strzelecką przerywa Wojciechowski, punkty zdobywa Żeleźniak. Koszykarze Obry rzucają jednak skutecznie z dystansu, trafiają trójki i na przerwę schodzą prowadząc 30:21.

Gościom zdarzały się momenty zrywu, ale po chwili znów dawała o sobie znać kiepska skuteczność, co skrzętnie wykorzystywała Obra, która miała w swoich szeregach min. bardzo skutecznego w ten piątkowy wieczór Przygockiego.
 
W trzeciej kwarcie zjednoczone siły leszczyńskiej koszykówki zdobyły tylko 9 punktów tracąc 19.

Ostatnią odsłonę pojedynku od przechwytu i solowej akcji zakończonej kolejnymi punktami dla Obry rozpoczął Smoczyk. Dalej wszystko układało się wg znanego już scenariusza. Ostatecznie gospodarze wygrali zasłużenie 63:52.

Mogliśmy wygrać jeszcze wyżej, niestety zaczęliśmy grać indywidualnie i skończyło się jedenastoma punktami przewagi, a prowadziliśmy już zdecydowanie więcej mówił po meczu trener Obry Witold Ratajczak.

Zawiodła zupełnie skuteczność przyznał z kolei trener gości Zenon Sosiński.

Punkty dla zwycięskiego zespołu zdobywali Przygocki 23,Ciążkowski 14,Kabat 9, Bajstok 7, Ratajczak i Smoczyk po 4 i 2 Konieczny.

Dla gości Wojciechowski 14,Żeleźniak 12, Kaptur 9,Pawlak 7 Jakub Ratajczak 5, Zachacz 3,Buszewicz 2.
 
Na dziś Obra Kościan jest samodzielnym liderem III ligi