W sobotę Obra po zaciętym meczu pokonała u siebie Herkulesa Białogard 62:56, a UKKS łatwo w Trapezie rozprawił się z AZS Koszalin 85:55.

Decydująca w tej walce była niedziela. Zdecydowanie łatwiejsze zadanie miała Obra, która mecz rozpoczęła o 15:00 i wysoko 71:43 wygrała z najsłabszą drużyną tej fazy rozgrywek AZS Koszalin.

UKKS chcąc powtórzyć sukces kolegów z Kościana i awansować do półfinałów musiał pokonać w dosyć nietypowym miejscu, bo w hali 13 Herkulesa Białogard.
 
To wcale nie było tak proste, goście na początku minimalnie prowadzili, po 4 minutach gry mieliśmy remis 10:10, a pierwsza kwarta kończy się już bezpiecznym prowadzeniem gospodarzy 31:17.

Trójki Białogardu robiły jednak swoje i ta przewaga UKKS topniała z każdą minutą drugiej kwarty zakończonej przy stanie 47:43.

Jeszcze lepiej grał Herkules w trzeciej ćwiartce, po 4 minutach prowadzi za sprawą min. trójek Mariusz Widza nawet pięcioma punktami. Prowadzenie na stronę gospodarzy także trójką przechylił Michał Nowaczyk, później mieliśmy kilka ładnych i widowiskowych akcji  Wójciaka i Dryjańskiego i III kwarta kończy się przy stanie 71:64.

Goście jednak nie składają broni i na dosłownie 1:55 przed końcem zespoły dzieli 5 punktów 80:75. Końcówka należała jednak do leszczyńskiej ekipy, która ostatecznie wygrywa 88:77.
 
Punkty dla zwycięzców zdobywali Dryjański 32, Wójciak 18, Nowaczyk 15, Kaptur 8, po 6 Matuszewski i Skonieczny i 3 Skrzypczak.

Najwięcej dla gości Mariusz Widz 28 w tym aż 7 x za 3.
 
Kolejne kwarty kończą się odpowiednio I 31:17 II 16:26 III 24:21,IV 17:13.

Warto dodać, że w tym pojedynku Herkules aż 16 x trafia za 3, a UKKS 7 x.

Półfinały, o organizację których stara się min. również leszczyński klub odbędą się za trzy tygodnie