Koszykówka
Gdyby nie I połowa
21.02.2009
Koszykarki PKM Duda Super-Pol Leszno przegrały dziś wyjazdowe spotkanie w Gorzowie z miejscowym AZS 67:63. Nasze panie przez 30 minut grały wyśmienicie.Wysoko 22:11 przegrały III kwarta . Punktowo to tak wygląda, ale moim zdaniem o porażce zadecydowała cała pierwsza połowa, w której mieliśmy sporo niepotrzebnych strat, a Gorzów to zamienił na punkty mówił po meczu leszczyńśki trener Jarosław Krysiewicz
Można powiedzieć, że nasze panie poszły za ciosem, bo w ostatnim ligowym pojedynku ich wyższość musiała uznać rutynowana przecież Wisła. Tym razem, PKM Duda Super-Pol z kolejną drużyną czuba tabeli wygrywa I kwartę 10:14.
W połowie drugiej jest 22:27. Po trójce Czubak AZS zbliża się na jeden punkt 35:36 na szczęście wykonane przez Kysiewicz ze 100 % skutecznością rzuty osobiste pozwoliły zakończyć pierwsza połowę przy prowadzeniu gości 35:38. Warto dodać, że nasz zespół w tej części pojedynku aż 15 razy rzucają za trzy, z czego wpada 6, a gospodarze trafiają tylko 2 razy. Mogliśmy po dwudzietu minutach prowadzić już 12-14 punktami, ale głupie nasze straty gospodarze zamieniają na punkty przyznał później trener Jarosław Krysiewicz
Na początku trzeciej kwarty prowadzenie przechodzi z rąk do rąk. W połowie kwarty trójka Czubak przechyla szalę prowadzenia na stronę AZS 45:42, szybko rewanżuje się dwójką, Krysiewicz i zespoły dzieli tylko jeden punkt. Gospodarze wygrywają jednak tę część meczu 22:11 i wynik na tablicy to 57:49. Widać, że AZS odciął przeciwników od magicznych w pierwszej połowie rzutów za 3.
Jak to już nie raz przerabialiśmy o wszystkim decyduje ostatnia odsłona meczu. Min. po trójce Krężel na 5 min przed końcem spotkania przewaga AZS topnieje do 4 punktów, ale za 3 trafia też Czubak. Można powiedzieć punkt za punkt.Trzy minuty do końca i na tablicy 62:59. Ostatecznie to starcie po gorącym finiszu kończy się minimalnym zwycięstwem AZS 67:63. W końcówce nie trafiliśmy 5 rzutów osobistych, szkoda, bo przegraliśmy tylko 4 punktami. Jedno co mogę powiedzieć, dziewczyny mimo wszystko zagrały bardzo dobry mecz zwłaszcza w obronie mówił leszczyński szkoleniowiec
Punkty zdobywały Krężel 16 Koc 13, Krysiewicz 10, Shields 9, Czarnecka 8, Drzewińska 4, Nawrotek 2, Durak 1
I 10:14 II 25:24 III 22:11 IV 10:14
W połowie drugiej jest 22:27. Po trójce Czubak AZS zbliża się na jeden punkt 35:36 na szczęście wykonane przez Kysiewicz ze 100 % skutecznością rzuty osobiste pozwoliły zakończyć pierwsza połowę przy prowadzeniu gości 35:38. Warto dodać, że nasz zespół w tej części pojedynku aż 15 razy rzucają za trzy, z czego wpada 6, a gospodarze trafiają tylko 2 razy. Mogliśmy po dwudzietu minutach prowadzić już 12-14 punktami, ale głupie nasze straty gospodarze zamieniają na punkty przyznał później trener Jarosław Krysiewicz
Na początku trzeciej kwarty prowadzenie przechodzi z rąk do rąk. W połowie kwarty trójka Czubak przechyla szalę prowadzenia na stronę AZS 45:42, szybko rewanżuje się dwójką, Krysiewicz i zespoły dzieli tylko jeden punkt. Gospodarze wygrywają jednak tę część meczu 22:11 i wynik na tablicy to 57:49. Widać, że AZS odciął przeciwników od magicznych w pierwszej połowie rzutów za 3.
Jak to już nie raz przerabialiśmy o wszystkim decyduje ostatnia odsłona meczu. Min. po trójce Krężel na 5 min przed końcem spotkania przewaga AZS topnieje do 4 punktów, ale za 3 trafia też Czubak. Można powiedzieć punkt za punkt.Trzy minuty do końca i na tablicy 62:59. Ostatecznie to starcie po gorącym finiszu kończy się minimalnym zwycięstwem AZS 67:63. W końcówce nie trafiliśmy 5 rzutów osobistych, szkoda, bo przegraliśmy tylko 4 punktami. Jedno co mogę powiedzieć, dziewczyny mimo wszystko zagrały bardzo dobry mecz zwłaszcza w obronie mówił leszczyński szkoleniowiec
Punkty zdobywały Krężel 16 Koc 13, Krysiewicz 10, Shields 9, Czarnecka 8, Drzewińska 4, Nawrotek 2, Durak 1
I 10:14 II 25:24 III 22:11 IV 10:14
Komentarze
349 000 zł
sprzedaż, Leszno
549 000 zł
sprzedaż, Leszno
200 zł
, Leszno