Koszykówka
Fatalna końcówka Polonii
Rzeczywiście w stolicy Wielkopolski koszykarze Polonii przez większą cześć pojedynku nawiązywali z gospodarzami równorzędną walkę. Po dziesięciu minutach zanosiło się na niespodziankę, bo leszczynianie wygrywali 9:19. – Szkoda, że te przewaga nie była jeszcze większa, bo można było przycisnąć zawodników Pyry – przyznał trener Sosiński. Poloniści jednak sami zostali przyciśnięci w drugiej kwarcie, którą przegrali wyraźnie, bo 30:13.
Po przerwie, aż do 36 minuty spotkanie miało bardzo wyrównany przebieg. Leszczynianie zbliżyli się nawet na dwa punkty, było już 58:56. To jednak jak się okazało był kluczowy moment meczu. – Coś się nagle zacięło, chłopacy po tym jak szybko odrobili straty, jakby się przestraszyli, że mogą wygrać. Dodatkowo za faul techniczny zszedł Imieliński i gospodarze odskoczyli bardzo szybko i było po meczu. Nasza forma wyraźnie falowała, bardzo dobra pierwsza kwarta, dobra trzecie to było za mało. Widać jednak, że wszystko po woli zmierza ku lepszemu. Mam nadzieję, że efekty naszej pracy z trenerem Janem Zabawą będzie widać już w pojedynku z Obrą Kościan – zakończył Sosiński.
Mecz derbowy z kościaniakami rozegrany zostanie w niedzielę 25 stycznia o godz. 17.00 w hali Trapez.
Punkty dla Poloni w Poznaniu zdobywali: Samól 18, Zachacz 15, Żeleźniak 11, Imieliński 8, Markiewicz 4, Mazur 2. (mah/fot.arch)
Komentarze
549 000 zł
sprzedaż, Leszno
349 000 zł
sprzedaż, Leszno
200 zł
, Leszno