Koszykówka
Spacerkiem po Finlandii
Inaczej to trudno nazwać, bo już na samym początku nawet nie po minucie gry po trójkach Elżbiety Miedzik i Agnieszki Bibrzyckiej prowadzimy 9:0. Finki potrafiły jeszcze zbliżyć się do naszej reprezentacji na 4 punkty 9:5 i to by było na tyle.Później w zasadzie wszystko toczyło się do przysłowiowego jednego kosza. Pierwszą kwartę wygrywamy 28:13.
Na początku drugiej coś się jednak zacięło przez ponad dwie minuty nie zdobywamy punktu. Fiński kosz odczarowała celnym rzutem osobistym zdecydowanie najwyższa na boisku Izabela Piekarska. Licznie zgromadzeniu w Trapezie nie tylko leszczyńscy fani koszykówki mogli podziwiać ładne akcje Agnieszki Bibrzyckiej i Joanny Walich. Swoje punkty dorzuciła też Daria Mieloszyńska. Na przerwę zespoły schodzą przy stanie 46:21.
Początek trzeciej ćwiartki należał do Eweliny Kobryń. To za sprawą jej trafień ekspresowo przybywało punktów na koncie reprezentacji Polski. Ta część meczu kończy się 67:31. Kibice zastanawiali się nad jednym czy pęknie magiczna setka zdobytych punktów. Można powiedzieć, że było, blisko bo rywalki tylko momentami podrywały się do boju. Rezygnację i pogodzenie się z losem było widać także na ławce Finlandii. Trener Domingo Diaz nie miał nawet ochoty, aby poprosić o czas i uspokoić grę. Ostatecznie Polska pokonuje wysoko Finlandię 95:54.
Z wyniku widać, że był to najsłabszy przeciwnik w naszej grupie. Kibice byli jak zwykle wspaniali stwierdziła po meczu jedyna przedstawicielka PKM Duda PWSZ Leszno w reprezentacji Edyta Krysiewicz.
Punkty dla Polski zdobywały Walich i Mieloszyńska po12, Bibrzycka i Miedzik po 11, po 10 Kobryń i Leciejewska, 8 Piekarska i Skobel, 5 Pawlak, 4 Gajda i po 2 Krysiewicz i Wielebnowska. Najwięcej dla Finlandii Sten 15.
Kolejny mecz eliminacji Mistrzostw Europy nasza reprezentacja zagra już 27 sierpnia w Zenicy z Bośnią i Hercegowiną
Komentarze
2 137 zł
Audi A4, Leszno
300 zł
inna inny, Wschowa
1 zł
Audi A5, Leszno
650 zł / m-c
wynajem, Leszno
669 541 zł
sprzedaż, Poznań
549 000 zł
sprzedaż, Leszno