Kamil Kozłowski został mistrzem świata w rywalizacji duetów. Jego partnerem w węgierskim Zalaegerszeg był Paweł Osiński z Pilicy Tomaszów Mazowiecki. Biało-czerwony duet w w ćwierćfinale ograł gospodarzy, w półfinale Słoweńców, a w finale rzutami szczęścia pokonał Austriaków.

Więcej medali polskim kręglarzom nie udało się zdobyć. Blisko była drużyna juniorek, w której walczyły dwie leszczynianki: Dorota Kwapisz i Natalia Włodarczyk. Ostatecznie polska ekipa zajęła szóste miejsce, ze stratą zaledwie 30 kręgli do trzeciej drużyny. - To nie jest zły wynik, biorąc pod uwagę, że drużyna składała się przede wszystkim z 14-15 latek, a pozostałe zespoły były starsze. Nie ulega jednak wątpliwości, że przepaść między polskimi zawodnikami, a czołówką światową jest coraz większa - twierdzi Ireneusz Kaczmarek w Polonii 1912 Leszno.

Słowa kierownika sekcji kręglarskiej leszczyńskiego klubu potwierdza wynik drużyny polskich juniorów. Zespół reprezentowany między innymi przez dwóch przedstawicieli naszego regionu: Kamila Kozłowskiego z Polonii oraz Karola Sellmanna ze Startu Gostyń zakończył turniej na 10 miejscu. Warto przypomnieć, że przed czterema laty drużyna juniorów stanęła na trzecim stopniu podium.

Po juniorach do boju na torach w Zalaegerszeg ruszają seniorzy. W reprezentacji Polski na Drużynowe Mistrzostwa Świata jest szóstka leszczynian: Kinga Konopa, Joanna Neczyńska, Beata Włodarczyk, Piotr Kieliba, Mikołaj Konopka i Bartosz Włodarczyk.