- Mecze miały bardzo podobny przebieg, bo oba rozpoczęły się niepomyślnie dla naszych zespołów  - powiedział Ireneusz Kaczmarek, kierownik sekcji kręglarskiej Polonii Leszno. - Po ciężkich bojach zarówno zawodniczki, jak i zawodnicy Polonii cieszyli się ze zwycięstwa.

W Lesznie żeński zespół pokonał Tucholankę Tuchola 6:2, w kręglach było 3187:3136. - Poziom nie był najwyższy - dodał Kaczmarek. Zawiodły dwie zawodniczki Polonii, które zazwyczaj wysoko punktowały. Najlepiej spisały się Jolanta Jas - 563 pkt, Katarzyna Jańczak - 546 i Monika Marażewska - 538. Anna Chwastyniak zdobyła 520 pkt, Kinga Konopa 511 i  Joanna Lajtke 509 pkt.

- Mimo słabego początku dziewczyny walczyły do końca i wygrały - podsumował Kaczmarek.
 
Szóste spotkanie z rzędu wygrali zawodnicy Polonii Leszno. W niedzielę Polonia pokonała w meczu wyjazdoym Alfę Vektor Tarnowo Podgórne 5:3 (3420 - 3371).  - To bardzo cenne zwycięstwo, bo zespół Alfy w ostatnich czterech sezonach zdobywał tytuł drużynowego mistrza Polski, poza tym od dobrych kilku lat nie zaznał porażki na swoim terenie - powiedział Kaczmarek.

Cały zespół zagrał na bardzo podobnym poziomie. Mikołaj Konopka zdobył 586 pkt, Piotr Kiliba  - 584, Adrian Szulc - 566, Michał szulc - 564, Bartosz włodarczyk - 562 i Sebastian Piosik - 558 pkt.


Zespół Polonii prowadzi w ligowej tabeli i ma dużą szansę, by po czterech latach ponownie zdobyć tytuł DMP.(emi)