Kręgle
Puchar Leszna dla Neczyńskiej i Bonka
Puchar Leszna rozgrywany był już po raz osiemnasty, a od dwóch lat, jako jeden z czterech turniejów, liczy się w walce o finał IMP. Miesiąc wcześniej najlepsi polscy zawodnicy rywalizowali w Gostyniu, tego weekendu zdobywali punkty na kręgielni w Lesznie.
- Turniej miał ciekawy przebieg, wprawdzie z poziomem sportowym bywało różnie, ale walka o zwycięstwo toczyła się do samego końca zawodów – podkreśla Ireneusz Kaczmarek, kierownik sekcji kręglarskiej Polonii Leszno.
W rywalizacji pań pierwsze miejsce wywalczyła reprezentantka gospodarzy Joanna Neczyńska, która zdobyła 1137 pkt. Druga była Dorota Orłowska z klubu Dębinki Gdańsk (1130 pkt). Kolejne pozycje zajęły leszczynianki: trzecią Monika Marażewska (1120 pkt) i czwartą Kinga Konopa (1095 pkt). W ścisłym finale znalazła się jeszcze Anna Chwastyniak (1064 pkt), która zakończyła leszczyński turniej na dziewiątym miejscu.Poza finałem, ale z punktami zaliczanymi do klasyfikacji do MP zawody zakończyły jeszcze dwie zawodniczki Polonii: Jolanta Jaś (11 miejsce) i Joanna Kurpisz (13 miejsce).Po dwóch turniejach liderką rankingu jest Dorota Orłowska, tuż za nią Polonistki: Kinga Konopa, Joanna Neczyńska i Monika Marażewska.
W turnieju mężczyzn walka była bardzo wyrównana – o wyniku zdecydował dosłownie ostatni rzut. Ostatecznie Jarosław Bonk z klubu Alfa Vector Tarnowo Podgórne pokonał Marka Majera z Polonii Leszno, choć obaj uzyskali 1183 pkt. – O miejscach decydowała wyższa ilość punktów do kręgli zbieranych i tu zawodnik z Tarnowa był lepszy – tłumaczy Kaczmarek. Trzecie miejsce zajął Piotr Katarzyński ze Startu Gostyń (1157 pkt), czwarte Mikołaj Piosik z Polonii Leszno (1149 pkt). Ponadto ósmy był Piotr Stachowiak z Gostynia (1124 pkt), a leszczynianie: dziewiąty Bartosz Włodarczyk (1118 pkt), jedenasty Jarosław Klecha (1111 pkt), piętnasty Artur Piosik.
- Było kilka niespodzianek. Największą fakt, że do wąskiego finału nie dostali się dwaj znakomici zawodnicy: Leszek Torka z Tarnowa Podgórnego i Włodzimierz Dutkiewicz ze Startu Gostyń. Jeśli chodzi o Polonistów to dość słabo zaprezentowali się Artur Piosik i Maciej Chudy – mówi Kaczmarek.
Po dwóch turniejach prowadzą Jarosław Bonk i Marek Majer.
Kolejny, trzeci turniej o finał IMP odbędzie się za miesiąc w Tomaszowie Mazowieckim, a czwarty w Tarnowie Podgórnym. Awans do finału Indywidualnych Mistrzostw Polski uzyska po dziewięć najlepszych zawodniczek i zawodników cyklu. (han)
Komentarze