Kręgle
Nic dobrego nie wykulali
Tak słabego sezonu kręglarki Polonii nie miały już dawno. Do tej pory zdarzało im się przegrać po jednym meczu w sezonie, tym razem mają na koncie już trzy porażki. Tej ostatniej doznały w Gdańsku. – Nigdy dziewczynom się tam dobrze nie grało, ale z reguły wygrywały – przyznał kierownik sekcji kręglarskiej Polonii, Ireneusz Kaczmarek.
Pojedynek z Dębinkami był bardzo wyrównany, potwierdza to zresztą dorobek punktowy obu ekip. Gospodynie wygrały 3115:3102. Do ostatniej gry leszczynianki miały szansę na remis, ale niestety gdańszczanki nie dały sobie wydrzeć zwycięstwa i w dużych punktach triumfowały 7:1.
Na dorobek mistrzyń Polski złożyły się: Joanna Neczyńska 548, Kinga Konopa 533, Anna Chwastyniak i Joanna Kurpisz po 516, grające wspólnie Monika Marażewska i Justyna Waśkowiak 499 i Joanna Lajtke 490.
Do końca zostały jeszcze cztery ligowe kolejki, a później cztery turnieje z udziałem najlepszych drużyn. - Mam nadzieję, że leszczynianki się przebudzą i nie będą zliczać już wpadek – dodaje Kaczmarek.
O ile kolejna porażka kręglarek była niemiłą niespodzianką, to przegraną kręglarzy w Tarnowie Podgórnym można było przewidzieć. Mistrz Polski, miejscowa Alfa Vector pokonał wicemistrzów 6:2, w kręglach 3622:3452. – Od wielu, wielu lat nikt w Tarnowie Podgórnym nie wygrał, nasi zawodnicy jechali z mocnym postanowieniem zmiany tej statystyki i byli blisko – mówi Ireneusz Kaczmarek. Po grze czterech zawodników zanosiło się na niespodziankę, dwie ostatnie gry przesadziły jednak o zwycięstwie miejscowych, który w tym sezonie wciąż pozostają niepokonani.
Punkty dla Polonii zdobywali: Maciej Chudy 644, co jest jego rekordem życiowym, Marek Majer 600, Mikołaj Konopka 578, Bartek Włodarczyk 567, Mikołaj Piosik i Adrian Szulc 537 oraz Mateusz Grzeszczuk i Artur Piosik 526.
W przyszłym tygodniu zawodniczki i zawodnicy Polonii Leszno będą startować w Tucholi w Mistrzostwach Polski par i mixtów. (mah)