Kręgle
Ligowe kulania
05.02.2006
Kręglarki Polonii Leszno znów wygrały, ale tak jak przed tygodniem o ich grze można powiedzieć niewiele dobrego. Dziś we własnej kręgielni po słabym meczu zwyciężyły Czarną Kulą Poznań 6:2. Zimny prysznic spadł na głowy leszczyńskich kręglarzy - gładko przegrali na wyjeździe z Tucholanką Tuchola 1:7.
Tradycyjnie już od pewnego czasu najmocniejszym punktem leszczyńskiego żeńskiego zespołu była Kinga Konopa, która uzyskała najlepszy wynik spotkania 550 kręgli. Dzielnie starała się jej sekundować Joanna Lajtke zdobywczyni 530 kręgli. - Pozostałe zawodniczki wypadły poniżej oczekiwań – podkreślił Ireneusz Kaczmarekkierownik sekcji kręglarskiej Polonii Leszno. Lidia Rossa uzyskała 492 kręgle, Joanna Kurpisz 489, Jolanta Jaś 488 i Joanna Neczyńska 486. Za tydzień leszczynianki czeka ciężka przeprawa, wyjeżdżają do Wejcherowa na mecz z Wejecherowianką.
Zespół męski na mecz do Tucholi jechał z dużymi nadziejami. Drużyna gospodarzy, aktualny jeszcze Mistrz Polski nie spisywała się do tej pory na miarę oczekiwań. - W meczu z Polonią zawodnicy Tucholanki nie odzyskali wprawdzie mistrzowskiej formy, ale pokonali wyjątkowo słabo spisujących się polonistów 7:1 – zaznacza Ireneusz Kaczmarek. Jedyne zwycięstwo indywidualne dla Polonii zapisał na swoim koncie Marek Majer, zdobywca aż 571 kręgli. Pozostali zawodnicy niestety zagrali poniżej swojego poziomu. Robert Glapiak strącił 529 kręgli, Przemysław Grzybowski 523, Zygmunt Felenberg 520, Mikołaj Piosik 514. Mimo porażki zespół z Leszna zachował przodownictwo w ligowej tabeli. Za tydzień jednak prawdziwy mecz prawdy, Polonia w swojej kręgielni zmierzy się z zespołem z Tarnowa Podgórnego. (mah)