Kręgle
Polonia górą!
27.11.2005
Już początek meczu wskazywał, że powinni wygrać gospodarze. Jak mówił kierownik drużyny Polonii Ireneusz Kaczmarek - Słoweńcy są w naszym zasięgu, grają na podobnym poziomie. Goście, choć przyjechali w sześcioosobowym składzie, wystartowali tylko w piątkę, ponieważ jeden z nich nie miał ważnych badań lekarskich i sędzia nie dopuścił go do gry. - Nie chcemy z takiego daru losu korzystać. Chcemy wygrać w sportowej rywalizacji - twierdził Ireneusz Kaczmarek.
Polonia ostatecznie wygrała 6:2 w kręglach 3280 do 2710.
Pojedynki na torach ze Słoweńcami rozstrzygnęli na swoją stronę: Przemysław Grzybowski, Marek Majer, Zygmunt Felenberg, Robert Glapiak.
Zwycięzcy myślami są już przy rewanżu, a ten dopiero 28 stycznia przyszłego roku w Słowenii. Gdyby Polonia przebrnęła przez pierwszą rundę Ligi Mistrzów, byłby to historyczny sukces. Leszczyńscy kręglarze już w ubiegłym roku debiutowali w tego typu rozgrywkach, ale wówczas nie udało im się przebrnąć przez pierwszą rundę. Miejmy nadzieję, że tym razem będzie inaczej.
(tekst/foto mk)
Tak można powiedzieć po sobotnim meczu kręglarskiej ligi mistrzów. Polonia Leszno u siebie podejmowała Rudar Trbovlje zespół ze Słowenii.
Już początek meczu wskazywał, że powinni wygrać gospodarze. Jak mówił kierownik drużyny Polonii Ireneusz Kaczmarek - Słoweńcy są w naszym zasięgu, grają na podobnym poziomie. Goście, choć przyjechali w sześcioosobowym składzie, wystartowali tylko w piątkę, ponieważ jeden z nich nie miał ważnych badań lekarskich i sędzia nie dopuścił go do gry. - Nie chcemy z takiego daru losu korzystać. Chcemy wygrać w sportowej rywalizacji - twierdził Ireneusz Kaczmarek.
Polonia ostatecznie wygrała 6:2 w kręglach 3280 do 2710.
Pojedynki na torach ze Słoweńcami rozstrzygnęli na swoją stronę: Przemysław Grzybowski, Marek Majer, Zygmunt Felenberg, Robert Glapiak.
Zwycięzcy myślami są już przy rewanżu, a ten dopiero 28 stycznia przyszłego roku w Słowenii. Gdyby Polonia przebrnęła przez pierwszą rundę Ligi Mistrzów, byłby to historyczny sukces. Leszczyńscy kręglarze już w ubiegłym roku debiutowali w tego typu rozgrywkach, ale wówczas nie udało im się przebrnąć przez pierwszą rundę. Miejmy nadzieję, że tym razem będzie inaczej.
(tekst/foto mk)