Lekkoatletyka
Złoto i rekord świata Anity
Była zdecydowaną faworytką. Na początku sierpnia rzuciła w Cottbus 77,20 cm i została liderką światowych list. W Berlinie oczekiwano od niej medalu i to tego najcenniejszego. Pod koniec lipca w dość kontrowersyjnych okolicznościach rozstała się z trenerem Czesławem Cybulskim. To nie przeszkodziło jej w uzyskiwaniu świetnych rezultatów. Było wiadomo, że jest w świetnej formie. Kibice zastanawiali się jednak, czy 24-latka będzie wystarczająco mocna psychicznie, czy poradzi sobie z presją?
Po finale konkursu rzutu młotem na mistrzostwach Świata w Berlinie chyba nikt już nie ma wątpliwości, że Anita jest jedną z największych gwiazd światowej lekkiej atletyki. W drugiej próbie konkursu posłała młot na odległość 77,96 m. Tak daleko przed nią nie rzucała jeszcze żadna z kobiet. Włodarczyk już na początku finału odebrała rywalkom ochotę do walki.
Gdy zobaczyła wynik na tablicy świetlnej, cieszyła się tak bardzo, że podczas jednego z triumfalnych podskoków na bieżni zwichnęła nogę. Zrobiło się dramatycznie, bo musiała opuścić płytę stadionu. Po chwili wróciła z opatrunkiem i trzymając lód na kontuzjowanej stopie patrzyła, co robią rywalki. Te nie były w stanie nawet zbliżyć się do jej rewelacyjnego wyniku. W ostatniej próbie Niemka Betty Heidler rzuciła 77,17 m. Cieszyła się jak dziecko, bo pobiła rekord kraju, ale rezultat Anity, był poza zasięgiem. Wychowanka Kadeta Rawicz weszła do koła na swój ostatni rzut, zrobiła zamach, ale tylko po to, by jako nowa mistrzyni świata zaprezentować się berlińskiej publiczności. Młot wylądował bardzo blisko, ale to nie miało już żadnego znaczenia. Potem pobiegła w stronę trybun, gdzie kibice trzymali Polską flagę z napisem Rawicz. Były jeszcze zdjęcia przy tablicy świetlnej z nowym rekordem świata, runda honorowa z biało-czerwoną flagą po bieżni stadionu olimpijskiego i ogromna radość.
Anita wróci do kraju nie tylko ze złotym medalem mistrzostw świata, ale także z czekiem na 100 tysięcy dolarów za ustanowienie rekordu świata. Oprócz rawiczanki w Berlinie dwa takie czeki otrzymał fenomenalny Jamajczyk Usain Bolt
Srebro w konkursie rzutu młotem zdobyła Betty Heidler, a brąz Słowaczka Martina Hrasnova. (mah/fot. jw)
Komentarze
300 zł
inna inny, Wschowa
120 zł
BMW 123, Wilkowice
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno
650 zł / m-c
wynajem, Leszno
767 620 zł
sprzedaż, Poznań
669 541 zł
sprzedaż, Poznań