Motoryzacja: Samochody
Pęcak: Będziemy zadowoleni, jeśli przekroczymy liczbę 20 załóg
W tym roku na szutrze
(Fot. Kacper Wojciechowski)
To 21. edycja rajdów typu KJS, czyli Konkursowych Jazd Samochodowych. Amatorska obsada, ale duże doświadczenie, wśród zawodników wielu licencjonowanych, którzy chcą tak zaakcentować końcówkę sezonu. To ostatnia impreza organizowana przez nasz Automobilklub w tym roku. Z nowości wprowadziliśmy odcinek konkursowy o nawierzchni szutrowej, który odbędzie się w okolicach lotniska. To nawierzchnia, która jest dziś bardziej pożądana nie tylko dla amatorów, ale i zawodowców. Trudno w Polsce o dobre szutry, dobrze zorganizowane, nawet w tym wymiarze rajdów. Nasz odcinek będzie krótszy, będzie miał charakter konkursowy, no ale będzie można pokazać klasę… lub jej brak. To będzie stanowić o miejscu w danej kategorii.
Ilu zawodników będzie brało udział w tym rajdzie, ilu można się spodziewać?
Będziemy bardzo zadowoleni, jeśli przekroczymy liczbę 20 załóg. Tak też się działo w poprzednich latach.
„Mamy silną ekipę naszych kolegów i koleżanek, którzy startują, są dyżurnymi kierowcami, pilotami, ale gościmy też u nas zawodników z innych ośrodków. ”
Będą to oczywiście załogi z Leszna i okolic. Zwykle można też liczyć na miłośników rajdów z Poznania, Wrocławia.
Tak, mamy silną ekipę naszych kolegów i koleżanek, którzy startują, są dyżurnymi kierowcami, pilotami, ale oczywiście gościmy u nas, i to już od wielu lat, zawodników z innych ośrodków, nie tylko Poznania i Wrocławia. Nie ma wprawdzie powrotu do historii, kiedy na nasze rajdy czy Yeti, czy Andrzejkowy przyjeżdżali zawodnicy z Białegostoku, Lublina. To jest zbyt duża odległość dla amatorskich jazd konkursowych, ale Poznań, Wrocław, nawet Jelenia Góra, Gorzów, Jarocin, Pleszew – zawodników z tych miast będziemy z pewnością gościć, na nich możemy zawsze liczyć.
Rozmawiał Michał Konieczny