Motoryzacja: Samochody
Zaproszony do elitarnego grona
Giermaziak w samochodzie przyszłości
(Fot. www.fiaformulae.com)
Samochody z napędem elektrycznym, to przyszłość motoryzacji. Świat wyścigów jest już niemal gotowy na rewolucję. Twórcy Formuły 1 rozpoczną tym sezonie testy elektrycznych bolidów w ramach programu Formuła E. Od września do czerwca 2015, w dziesięć weekendów rozegrane zostaną wyścigi, w których udział weźmie ponad dwudziestu kierowców z dziesięciu zespołów. W gronie zaproszonych do elitarnego grona Formula E Drivers’ Club jest tylko jeden Polak – Kuba Giermaziak.
23-latek z Godurowa znalazł się w doborowym towarzystwie. Dość powiedzieć, że w grupie jest kilku kierowców z przeszłością w Formule 1, między innymi: Sebastien Buemi, Lucas di Grassi, Takuma Sato, Vitantonio Liuzzi, Bruno Senna, Sébastien Bourdais, czy Jaime Alguersuari. Wszyscy oni zasiądą za kierownicą bolidu przyszłości: Spark Renault SRT 01E Formula E Car. To pojazd, który powstał dzięki współpracy Spark Racing Technologies z Dallara, McLarenenem, Williamsem, Renault, czy Michelin. Kuba Giermaziak nie ukrywam, że udział w innowacyjnym projekcie, to dla niego nobilitacja, wyróżnienie i szansa rozwoju. - Samochody elektryczne mogą stać się przyszłością motoryzacji. Tym bardziej jestem dumny, że zostałem wybrany do wąskiego grona zawodników – testerów tej nowoczesnej technologii. Ze sportowego punktu widzenia będą to, mam nadzieję, kolejne przejechane kilometry, które przyniosą również korzyść mojemu macierzystemu VERVA Racing Team. Przyznam, że nie mogę się już doczekać jazdy elektrycznym bolidem – stwierdził.
Przed Kubą zatem bardzo pracowity rok. Już wkrótce rozpocznie kolejny sezon startów w Porsche Supercup, wybierze się także za Ocean na cykl wyścigów długodystansowych United SportsCar Championship, a we wrześniu w Chinach po raz pierwszy wystartuje w Formule E.