Motoryzacja: Samochody
Popisowa jazda Giermaziaka
Z dziewiątego miejsca na podium
(Fot. Verva Racing Team)
Po tym, jak wychowanek Automobilklubu Leszczyńskiego zajął dopiero dziewiąte miejsce w kwalifikacjach do otwierającego sezon wyścigu, wydawało się, że jego szanse na podium w Barcelonie są znikome. Wicemistrz Porsche Supercup z ubiegłego sezonu pokazał jednak olbrzymią klasę. Już po starcie wykorzystał zamieszanie oraz błędy rywali i znalazł się na trzecim miejscu. Później długo szukał sposobu na Francuza Côme Ledogara i wreszcie na szóstym okrążeniu zdecydował się na brawurowy, co najważniejsze zakończony sukcesem atak. Na doścignięcie Michaela Ammermüllera nie było już szans, ale Kuba jechał bardzo pewnie i dynamicznie, co musiało zrobić wrażenie na rywalach. - Niesamowicie się cieszę! W końcu w Barcelonie wszystko ułożyło się po naszej myśli. Ale dzisiejszy wynik to nie tylko sprzyjające nam szczęście. Mieliśmy bardzo dobre tempo, co jest zasługą całego zespołu. W pierwszym zakręcie było naprawdę gorąco, ale udało mi się wyjść z zamieszania bez starty. Późniejsza walka o drugą lokatę z Ledogarem również sprawiła mi wiele frajdy - powiedział po rewelacyjnym występie Giermaziak.
24-latek z Godurowa rozpoczął sezon od drugiego miejsca, a więc w klasyfikacji generalnej jest tam, gdzie był po ostatnim wyścigu poprzedniego sezonu. Kolejne zmagania w serii Porsche Supercup już 24 maja na ulicznym torze w Monako, który Kuba zalicza do swoich ulubionych
Komentarze