Motoryzacja: Samochody
Monako tym razem niegościnne dla Giermaziaka
Daleko od podium
(Fot. Verva Racing Team)
O tym, że 24-latek z Godurowa lubi się ścigać na ulicach Księstwa świadczy fakt, że stawał tam już na podium, a przed rokiem był nawet najlepszy. Niestety dopiero jedenasty czas kwalifikacji znacznie ograniczył szansę Kuby na dobre miejsce w wyścigu.
Jedyne, co udało się Giermaziakowi osiągnąć, to awans o dwie pozycje. Najpierw skorzystał na problemach Roberta Lukasa, a potem, na szóstym okrążeniu dał próbkę umiejętności, mijając Szwajcara Philippa Frommenwilera. Choć w wyścigu Kuba był szybszy, niż w kwalifikacjach i miał wielką ochotę na dogonienie jadącego przed nim Matteo Cairoliego, to młody Włoch z zespołu Market Leader Team by Project 1 utrzymał pozycje.
Kuba ukończył więc wyścig na dziewiątym miejscu i w generalce spadł na czwartą lokatę.
Wyścig o Grand Prix Monako wygrał Holender Jaap van Lagen, który startował z pole position i nie miał większych problemów z utrzymaniem się na czele stawki. Drugi był Philpp Eng, a trzeci Ben Barker.
Kolejny wyścig Porsche Supercup za niespełna miesiąc na austriackim torze Red Bull Ring. Przed rokiem triumfował tam Kuba Giermaziak.