Motoryzacja: Samochody
To nie był dobry sezon
Giermaziak nie ukończył wyścigu
Kuba poleciał za ocean z wielkimi nadziejami na dobry wynik i pomyślne zakończenie sezonu. Niestety przez cały weekend kierowców Porsche Supercup i F1 nie rozpieszczała pogoda. Potężne ulewy i woda na torze Circuit of The Americas w Austin, to warunki które nie sprzyjają bezpiecznemu ściganiu. Giermaziakowi wyraźnie zabrakło szczęścia. Po treningach miał prawo do optymizmu, bo osiągnął drugi czas i do pierwszego wyścigu powinien wystartować z pierwszej linii. Niestety sobotni wyścig został odwołany właśnie z powodu ekstremalnie trudnych warunków na torze.
Do niedzielnej rywalizacji Kuba ruszał z odległej szesnastej pozycji i właściwie nie miał szans na korzystny wynik. Jechał dobrym tempem, mijał kolejnych rywali i gdy awansował na dziesiątą lokatę, uderzył w niego Szwajcar Philipp Frommenwiler. Uszkodzenia porsche Giermaziaka były na tyle duże, że wychowanek Automobilklubu Leszczyńskiego musiał się wycofać. Ubiegłoroczny wicemistrz serii został sklasyfikowany na 27 miejscu i sezon zakończył na odległej jedenastej pozycji. - Na pewno nie tak chciałem zakończyć ten sezon. Niestety w takich warunkach łatwo o incydent wyścigowy. I przez takowy zakończyły się moje zmagania. Szkoda - ponieważ tempo było naprawdę bardzo dobre. Gdybyśmy startowali wyżej, moglibyśmy walczyć o podium. Bardzo żałuję, że pierwszy wyścig nie odbył się. Sytuacja prawdopodobnie wyglądałaby inaczej. Kończymy niełatwy sezon. Myślami jestem już w kolejnym. Dziękuję wszystkim fanom za bezwarunkowe wsparcie. Byliście wspaniali przez cały rok i na pewno jeszcze się Wam odwdzięczę w przyszłości! – przyznał kierowca z Godurowa.
Ostatni wyścig sezonu wygrał Alex Riberas, a tegorocznym mistrzem serii Porsche Supercup został Philipp Eng. Na podium stanęli także Sven Muller i Alex Riberas.