Motoryzacja: Samochody
Giermaziak wiceliderem
Pierwsze podium w sezonie
Recepta na sukces na ulicznym torze w Monte Carlo jest prosta. Zająć jak najlepsze miejsce w kwalifikacjach i nie popełnić błędu w wyścigu. Kuba Giermaziak spełnił te warunki. Po raz drugi w tym sezonie osiągnął drugi czas kwalifikacji i zapewnił sobie start w pierwszej linii. Lepszy od 22-latka był tylko triumfator GP Hiszpanii, Brytyjczyk Sean Edwards.
Sam wyścig, jak to zwykle w Monaco bywa, nie obfitował w zwroty akcji. Pozycję lidera już po starcie objął Edwards, a za nim znalazł się Giermaziak. Na dwóch czołowych pozycjach, aż do mety nic się nie zmieniło. Wprawdzie w końcówce Polaka zaczął naciskać Niemiec Michael Ammermüller, ale Kuba nie popełnił błędu i jako drugi w stawce zobaczył czarno-białą szachownice.
Dzięki drugiemu miejscu w Monte Carlo kierowca Verva Racing Team wskoczył na pozycję wicelidera serii Porsche Supercup. Ma 32 punkty, tyle samo co Ammermüller. Partner Giermaziaka z zespołu, Patryk Szczerbiński w Grand Prix Monako był czternasty i taką też pozycję zajmuje w „generalce”.
Kolejny wyścig 30 czerwca w Wielkiej Brytanii.
Komentarze