Motoryzacja: Samochody
GP2, a może F1?
Informacjami o swojej przyszłości młody kierowca podzielił się goszcząc razem menadżerem, Damianem Raciniewskim w radiowej Trójce. Współpracą z Giermaziakiem zainteresowane są cztery zespoły z przedsionka Formuły 1, w tym również ekipa iSport, której bolid Kuba testował w październiku na torze w Barcelonie. – Testy wypadły bardzo dobrze, zdaniem zespołu powyżej ich oczekiwań – przyznał kierowca.
To nie jedyna bardzo dobra informacja dotycząca przyszłości mieszkańca Godurowa. Giermaziak dostał zaproszenie na testy w F1 od dwóch czołowych zespołów. Ani zawodnik, ani jego menadżer nie zdradzają o jakie ekipy chodzi. Wiadomo natomiast, że testy miałyby się odbyć przed następnym sezonem i Kuba na pewno przyjmie zaproszenie.
Damian Raciniewski podkreśla też, że zaproszenia i propozycję nie są równoznaczne ze startem polskiego kierowcy w GP2, czy tym bardziej Formule 1. - Przejdziemy tam dopiero wówczas, kiedy będziemy pewni, że Kuba jest na to całkowicie gotowy i jego przygoda z najważniejszymi seriami potrwa dłużej niż jeden sezon – mówi menadżer 22-latka.
- F1, to jest nasz cel, może nie najbliższy, ale realny. Pracujemy nad tym. Trzeba mieć jednak trochę szczęścia, by trafić do odpowiedniego zespołu, w odpowiednim czasie – stwierdził Giermaziak.
Kierowca nie wyklucza, że w następnym sezonie nadal będzie się ścigał w Porsche Supercup. - Odnieśliśmy duży sukces, ale wciąż mamy w Porsche coś do zrobienia. Na pewno w najbliższym czasie będziemy się ze sponsorem, PKN Orlen zastanawiać nad przyszłością – dodaje Kuba.
Bardzo możliwe, że paliwowy koncern będzie zainteresowany wspieraniem Giermaziaka także w serii GP2. (mah/fot. verva racing)
Komentarze
19 440 zł / m-c
wynajem, Leszno
598 000 zł
sprzedaż, Święciechowa
1 500 zł / m-c
wynajem, Leszno