Motoryzacja: Samochody
Trzecie miejsce Rudzkiego i przerwany rajd
Pod wielkim znakiem zapytania rozpoczynał tegoroczne zmagania w Samochodowych Rajdowych Mistrzostwach Polski Piotr Rudzki. Wśród konkurentów do tytułu mistrza pojawiło się wiele nieznanych nazwisk. Największym rywalem okazał się, zgodnie z przewidywaniami, Piotr Krotoszyński, który wygrał cały wyścig. Rudzki zalicza start do całkiem udanych. - Zaczęliśmy z trzeciego miejsca i tak zakończyliśmy, ale nie jest to zły rezultat. Team Herbiego miał także sporo przygód na trasie rajdu. - Podczas każdej wizyty w punkcie serwisowym mechanicy mieli pełne ręce roboty, co nas bardzo mocno rozpraszało - wspomina rajdowiec - zerwała nam się m.in. poduszka pod skrzynią biegu, rozlał nam się jeden z amortyzatorów, a na domiar złego na ostatnim rozgrywanym odcinku popsuło się połączenie z pilotem i nie słyszałem go w czasie jazdy, co bardzo przeszkadzało.
Rywalizację przerwano przed zakończeniem ostatniego odcinka, bo jeden kierowców startujących z Rudzkim w klasie miał tragiczny wypadek. Mimo podjętej reanimacji kierowca zmarł. - O samej tragedii dowiedzieliśmy się dopiero, gdy przerwano rajd - wspomina Herbi - wszystko mogłoby się zupełnie inaczej skończyć, gdyby jego auto nie uderzyło w drzewo. Jest mi jeszcze bardziej przykro z tego powodu, bo przed startem pożyczył mi swoje zapasowe zawieszenie - dodaje leszczyński rajdowiec.
Kolejna eliminacja Samochodowych Rajdowych Mistrzostw Polski rozegrana zostanie za około dwa miesiące, będzie to Rajd Karkonoski. (kas)
Komentarze
434 532 zł
sprzedaż, Leszno
775 zł / m-c
wynajem, Śmigiel
1 050 zł / m-c
wynajem, Śmigiel