Motoryzacja: Samochody
Świetny sezon leszczyńskiego kierowcy
Zdobycie tytułu Mistrza Polski nie było łatwym zadaniem. – To był sezon w który musieliśmy walczyć z wieloma przeciwnościami losu – mówi Artur Olichwer, menedżer teamu - Łataliśmy dziury budżetowe, przezwyciężyliśmy też problemy z doborem opon oraz niespodzianki, które spotkały nas na trasie. Najważniejszy jest jednak finał sezonu i wywalczone w bólach mistrzostwo kraju. Na początku zmagań nastroje nie były jednak tak dobre jak teraz. - Nie zakładaliśmy wcale walki o mistrzostwo, bo co najmniej trzy załogi w stawce miały lepsze auta, ale bezkolizyjna i równa jazda Herbiego, pozwoliła na zniwelowanie tej różnicy i prześcignięcie konkurencji – zaznacza Olichwer – W to, że Herbi może być mistrzem uwierzyłem już dwa lata temu, bo to bardzo utalentowany kierowca, a świetny kierowca to 75 % sukcesu teamu. Wierzyłem w ten talent - dodaje
Nawet sam mistrz nie był do końca pewien tego jaki będzie wynik tegorocznej rywalizacji. - Przed sezonem myślałem, że trzecie miejsce byłoby olbrzymim sukcesem, ale mniej więcej w połowie sezonu, gdy objęliśmy prowadzenie w klasyfikacji uwierzyłem że nawet mistrzostwo jest w naszym zasięgu – mówi Piotr Rudzki. – Choć mieliśmy sporo niespodzianek w tym sezonie, lepszego debiutu nie mogłem sobie wyobrazić. Musimy skorygować teraz błędy, które pojawiły się w czasie startów i nastawić się na walkę w przyszłym sezonie. Herbi wierzy, że sukces zawdzięcza dobremu sprzętowi, umiejętnościom i przede wszystkim świetnemu teamowi. – Mogłem w pełni skoncentrować się na jeździe, natomiast team zrobił całą resztę – dodaje rajdowiec.
Spotkanie było okazją do podziękowania wszystkim sponsorom i osobom wspierającym załogę. Rudzki wręczył sponsorom specjalnie przygotowane na tę okazję pamiątkowe tabliczki oraz zdjęcia. – Dzięki rzetelnym sponsorom mogliśmy sobie pozwolić na poprawienie jakości sprzętu. Podczas ostatniego rajdu w Kłodzku wystartowaliśmy na drogich oponach, które pozwoliły na odniesienie zwycięstwa i umocniły naszą pozycję w klasyfikacji ogólnej mistrzostw – wspomina Herbi – Rajd Dolnośląski był wisienką na torcie pieczonym przez cały sezon startów – dodaje.
Rudzki już teraz zapowiedział ostrą walkę o utrzymanie tytułu w kolejnym roku. – Wiemy, że trudniej się broni, niż zdobywa, ale w następnym sezonie nie odpuścimy sobie – zakończył Herbi. (kas)
Komentarze