Motoryzacja: Samochody
Giermaziak na piątkę
Kuba dobrą formę zaprezentował już w kwalifikacjach. Szósty czas dnia dawał nadzieję na niezły wynik także podczas niedzielnego wyścigu. Giermaziak od startu robił wszystko, by rzeczywiście się tak stało. Szybko awansował o jedną pozycję. Po chwili znowu był jednak szósty, bo nie zdołał odeprzeć zdecydowanego ataku Holendra Patricka Huismana. Na kolejnych okrążeniach gostynianin utrzymywał dobre tempo i czekał na dogodny moment do zaatakowania Huismana. Holender jechał bardzo agresywnie i niebezpiecznie. Podczas jego ataku na pozycję innego holenderskiego kierowcy, Jaapa Van Lagena doszło do kolizji dwóch porsche. Wykorzystał to Giermaziak mijając van Lagena. 20-latek mknął do mety na piątej pozycji, ale musiał odpierać ataki Holendra. Rywalizacja tej dwójki trzymała w napięciu do samej mety, górą był młody Polak. Piąta lokata, to najlepsze osiągnięcie Giermaziaka w serii Porsche Supercup. - Musiałem stosować różne sztuczki, jak na przykład hamowanie w środku zakrętu, aby nie pozwolić Van Lagnowi na dobre wyjście na prostą. Na ostatnich kółkach skupiałem się na obronie pozycji. Na szczęście Van Lagen jechał bardzo czysto i nie podejmował szalonych ataków, więc udało się utrzymać piąte miejsce. Silverstone nie jest moją ulubioną trasą, ale mimo to udał mi się uzyskać tu dobry rezultat – stwierdził po wyścigu gostynianin.
Partner Giermaziaka z teamu Verva Racing, Robert Lukas zajął na Silverstone piąte miejsce. Wyścig wgrał Nicholas Tandy, drugie miejsce przypadło liderowi klasyfikacji generalnej Rene Rastowi. Na trzecim stopniu podium stanął nieobliczalny Patrick Huisman, który jednak za stworzenie kilku niebezpiecznych sytuacji na torze może zostać ukarany przez sędziów. Niewykluczone, że Holender straci swoje trzecie miejsce w wyścigów, wówczas Kuba mógłby nawet awansował na czwartą pozycję.
Za dwa tygodnie kierowcy serii Porsche Supercup przeniosą się na niemiecki tor Hockenheimring. - To właściwie nasz domowy obiekt, prowadziliśmy tam dużo testów, więc naszym celem będzie równie dobry wynik co w Anglii – zakończył Giermaziak. (mah/fot. verva racing team)
Komentarze