Motoryzacja: Samochody
Punkty tylko w drugim wyścigu
Kuba na francuskim torze w Le Mans rozkręcał się ze startu na start. Sam przyznawał, że przesiadka z bolidu F3, który testował przed tygodniem do samochodu w serii Renault 2000 nie było wcale łatwą sprawa. Trzeba było przypomnieć sobie pewne nawyki. - Znowu musiałem się przyzwyczaić do wcześniejszego hamowania i wolniejszego pokonywania zakrętów –przyznał. Na treningach Giermaziak był 22 i 16, ale już podczas kwalifikacji w superpole wykręcił dziesiąty i trzynasty czas. To oznaczało, że do sobotniego wyścigu wystartuje z dziesiątego pola, a do niedzielnego z trzynastego.
Pierwszy wyścig w rundy Pucharu Europy w Le Mans nie był szczególnie udany dla gostyńskiego kierowcy. Po stracie spadł na dwunastą pozycję, próbował walczyć, ale zdołał awansować tylko oczko wyżej . Wyprzedził Hiszpana Miguela Otegiu, który atakowany przez Giermaziaka wjechał w bandę i nie ukończył wyścigu. Wygrał Francuz Jean Eric Vergne z teamu SG Formula, który był minimalnie szybszy od Alberto Costy z Epsilon Euskadi. Kubie nie udało się więc tym razem zdobyć punktów do klasyfikacji Pucharu Europy.
Kolejnego dnia zmagań 19-latek z Gostynia potwierdził, że z treningu na trening, z wyścigu na wyścig czuje się w Le Mans coraz pewniej. Startując z trzynastego pola musiał wyprzedzić, aż trzech kierowców, by zdobyć we Francji punkty. Udało się, Kuba pojechał bardzo skutecznie. Po stracie awansował o dwie pozycje, ale szybko został też wyprzedzony przez klubowego kolegę z Motopark Academy, Adriana Quaife-Hobssa. Później Kuba wykorzystał błąd Francuza Arthura Pica i przebił się na dziewiątą lokatę. Na siódmym okrążeniu gostynianin jechał już ósmy, bo z toru wypadł Alberto Costa. Do końca wyścigu Giermaziak nie zdołał już poprawić swojej pozycji, ale i tak mógł być zadowolony, zainkasował 3 punkty do klasyfikacji przejściowej.
Najszybszy drugiego dnia zmagań był ponownie Eric Vergne. Na podium wskoczyli też dwaj koledzy Kuby z Motopark Academy, Antonio Felix Da Costa i Kevin Magnussen.
- Nie udało się wprawdzie zrealizować planu, chciałem się znaleźć na podium, ale i tak uważam, że wyścig w moim wykonaniu był dobry. W tej stawce jest piętnastu naprawdę bardzo dobrych kierowców, którzy w każdym stracie mogą realnie myśleć o podium. Mam nadzieję, że w kolejnych wyścigach pokażę się z jeszcze lepszej strony – powiedział Kuba. (mah)
Komentarze