Mistrzostwa dla lokalnych elit, dzieci lokalnych baronów władzy. A biedota odsiana niemożliwością dojazdu i pobytu w luksusowych górskich kurortach. To się nadaje do Najwyższej Izby Kontroli i arbitraży z Urzędu wojewódzkiego. Gdyby urządzili mistrzostwa na niedawno wybudowanym Orliku, czy też w pięknej Sali gimnastycznej przy gimnazjum, to lokalna biedota mogła by rywalizować w turnieju rzutem beretem czy bieganiu w workach. Ale obecnie lokalne władze wpadły na wspaniały pomysł urządzania jakiś tam mistrzostw z pieniędzy podatnika ale w taki sposób aby tylko wybrańcy mogli brać udział w zmaganiach i odbierać lukratywne nagrody i jeszcze perfidnie chwalą się tym w mediach. To co najmniej nieetyczne takie zachowanie urzędników, pomijanie w tak haniebny sposób dzieci których nie stać na dojazd w tak odległe rejony Polski. Jak tak dalej będzie to Urząd Miejski z Bojanowa urządzi pływackie mistrzostwa gminy Bojanowo na Karaibach. Dojazd będzie na koszt podatnika a udział tylko i wyłącznie dla lokalnych baronów władzy i ich dzieci. Osobiście mieszkam w jednej z miejscowości gminy Bojanowo, żadnych informacji nie było na temat tego przedsięwzięcia , a więc mniemać można, iż z naszych skromnych podatków urzędnicy urządzają sobie rozrywkę w górach, moje dzieci tam nie pojechały. Pojechały dzieci znanych ludzi, będących przy korycie władzy. HAŃBA ! ! !