Piłka Nożna
Przemysław Kowalski:
Sportowych tematów przy stole nie brakuje

Dla piłkarzy Polonii 1912 kończących się rok nie należał do łatwych. Problemy organizacyjne w klubie sprawiły, że zawodnicy nie zawsze mogli się skupić wyłącznie na kwestia sportowych. Trudnych tematów nie udało się też uniknąć podczas wigilijnego spotkania drużyny z wiceprezesem Polonii, Zenonem Janowiczem. - Sprawy finansowe nie były poruszane, ale pojawiły się kwestie personalne i nie mogę powiedzieć, by było to do końca przyjemne spotkanie - powiedział nam kapitan, Przemysław Kowalski.
W Boże Narodzenie piłkarze starają się zapomnieć o trudnych sprawach i skupić na przeżywaniu radosnego czasu w rodzinnym gronie. - Dla wszystkich uprawiających sport Święta, to szczególny, bardzo wesoły czas. Można odpocząć od treningów, być z rodziną i najbliższymi - podkreśla Kowalski. W domu kapitana Polonii Wigilia i Boże Narodzenie obchodzone są bardzo tradycyjnie.
„Pochodzę z bardzo usportowionej rodziny. Mój tata grał w piłkę ręczną, babcia i mama trenowały siatkówkę, a brat grał w koszykówkę. Nie ma szans, byśmy nie rozmawiali o sporcie.”
Przy stole w rodzinnym domu kapitana Polonii Leszno nie da się uniknąć sportowych tematów. Nikt nawet nie zamierza tego robić. - Pochodzę z bardzo usportowionej rodziny. Mój tata grał w piłkę ręczną, babcia i mama trenowały siatkówkę, a brat grał w koszykówkę. Nie ma szans, byśmy nie rozmawiali o sporcie. Sport jest dla nas wszystkich bardzo ważny - dodaje.
Po Bożym Narodzeniu piłkarze Polonii będą mieli jeszcze kilka dni przerwy, wznowienie treningów planowane jest na drugi tydzień stycznia. To może być bardzo ważny moment dla seniorskiej piłki w Lesznie. - Mogą zapaść decyzje trochę inne, niż się spodziewamy. W szczegóły na razie jednak nie będę wchodził, przyjedzie na to czas w nowym roku. Teraz chciałbym życzyć kibicom Wesołych i Spokojnych Świąt - zakończył Przemysław Kowalski.
Komentarze