Piłka Nożna
Trener do zadań specjalnych
Janowicz: Partyński ma utrzymać zespół

(Fot. Michał Konieczny)
Rundę jesienną w III lidze Polonia zakończyła na dwunastej pozycji z dorobkiem 25 punktów. Zarząd klubu uznał, że zespołowi potrzebny jest nowy impuls. – Umowa z trenerem Jerzym Radajewskim wygasła, doszliśmy do wniosku, że nie będziemy jej przedłużać. Znalezienie w regionie trenera z odpowiednim doświadczeniem, wiedzą, kwalifikacjami i charyzmą nie było łatwe, stąd właśnie pomysł na Leszka Partyńskiego – mówi Janowicz.
Pochodzący z Nowego Sącza były piłkarz Lecha Poznań, Śląska Wrocław czy Bałtyku Gdynia od lat związany jest z Wielkopolską. Jako trener pracował z wieloma drużynami. Bardzo dobrze znany jest w Kościanie. Do Obry wracał kilkakrotnie. – Z sentymentem wspominam ten klub. Kibice z pewnością pamiętają, że w jednym z sezonów przejąłem zespół w trakcie rozgrywek i udało nam w ciągu kilku tygodni awansować z ostatniego miejsca znacznie wyżej – wspomina Partyński.
Zadanie specjalne czeka trenera również w Lesznie. – Szykuje nam się reforma trzeciej ligi i już wiadomo, że zagra w niej tylko osiem zespołów, reszta spadnie o klasę niżej. Dlatego potrzebny był nam trener niezaangażowany w nasze układy, z doświadczeniem, charyzmą i nowym spojrzeniem z zewnątrz.„Umowa z trenerem Jerzym Radajewskim wygasła, doszliśmy do wniosku, że nie będziemy jej przedłużać.”
Wszystko wskazuje na to, że przed rundą wiosenną w zespole zmieni się jedynie trener. - Wszyscy piłkarze, którzy grali w Polonii jesienią wyrażają chęć dalszej gry – dodaje Janowicz. W lutym zespół zagra kilka sparingów i Leszek Partyński ma nadzieję, że będą się w nich chcieli zaprezentować również wychowankowie Polonii grający obecnie na wypożyczeniach. Szkoleniowiec liczy także na leszczyńską młodzież. – Juniorzy starsi grą w Centralnej Lidze juniorów, czyli w najwyższej klasie rozgrywkowej dla tej kategorii wiekowej, a to oznacza, że posiadają wysokie umiejętności. Będę chciał wykorzystać ich potencjał, oczywiście w ścisłej współpracy w trenerami drużyn juniorskich, wiadomo że zespoły juniorskie także są ważne. Mam nadzieję, że młodzież będzie naciskać na seniorów, bo zdrowa konkurencja jest bardzo potrzebna. Zdaję sobie sprawę, że w Lesznie magnesem przyciągającym kibiców na stadion jest żużel, ale chciałbym, aby istniał tu także solidny zespół piłkarski. Baza szkoleniowa jest znakomita, a po pierwszych treningach jestem zbudowany postawą zespołu – zakończył Leszek Partyński.
Komentarze