Piłka Nożna
Kapitan Polonii zawieszony za wypowiedzi w mediach?
Kowalski: Klub wciąż zalega nam pieniądze

Czy zobaczymy jeszcze na boisku Polonii Przemka Kowalskiego? (Fot. Rafał Paszek)
Kiedy zawodnicy Polonii dowiedzieli się, że zespołu nie będzie już prowadził Jerzy Radojewski?

Przemysław Kowalski: Podczas spotkania na zakończenie sezonu pożegnano się z trenerem Radojewskim. Oficjalna wersja jest taka, że skończyła się umowa. Ja jako zawodnik zostałem z kolei zawieszony na pół roku. Do końca czerwca nie mogę grać dla Polonii ani uczestniczyć w treningach. Wytłumaczono mi to w ten sposób, że źle wypowiadałem się w mediach i głosiłem nieprawdę na temat sytuacji sekcji piłkarskiej. Odwołałem się od decyzji o zawieszeniu i czekam na odpowiedź zarządu. Mam ją otrzymać jeszcze w tym tygodniu.
Spodziewa się pan, że zarząd przywróci panu prawo reprezentowania klubu?
Znając życie, decyzja zostanie utrzymana. Wiem, że wstawił się za mną cały zespół, za co jestem im bardzo wdzięczny. Myślę jednak, że decyzja nie zostanie zmieniona.
Miał pan już kontakt z nowym trenerem?
Tak, rozmawialiśmy na jednym z treningów. Wymieniliśmy kilka zdań. On wie jaka jest moja sytuacja i myślę, że podobnie jak ja czeka na decyzję zarządu.
Kto jest teraz kapitanem zespołu?
Przypuszczam, że moje obowiązki przejął Hubert Olszak, który dotychczas mnie zastępował.
Żałuje pan z perspektywy czasu, tego co mówił pan publicznie o sytuacji sekcji piłkarskiej Polonii?
Wręcz przeciwnie. Uważam, że o pewnych sprawach trzeba otwarcie mówić. Decyzja o tym, żeby głośno powiedzieć pewne rzeczy była przemyślana.
„Oficjalna wersja pożegnania się z trenerem Radojewskim jest taka, że skończyła się umowa. Ja jako zawodnik zostałem z kolei zawieszony na pół roku.”
Zamierza pan kontynuować swoją karierę zawodniczą w Polonii?
W tej chwili nie sposób odpowiedzieć na to pytanie. Mimo trudnej sytuacji Polonia jest nadal bliska mojemu sercu. Wychowałem się w tym klubie i spędziłem tutaj ponad 16 lat. Chciałbym nadal grać w piłkę w Polonii. Nie będę jednak robił tego na siłę. Jeśli zarząd uzna, że nie jestem potrzebny, to spokojnie odejdę.
Mimo zawieszenia ma pan kontakt z kolegami z zespołu. Jaka atmosfera panuje w drużynie?
Byłem tylko na jednych zajęciach, więc ciężko jest się wypowiedzieć. Z kolegami oczywiście rozmawiałem. Myślę, że atmosfera jest dobra. U nas praktycznie zawsze było dobrze w zespole, niezależnie od tego co się działo w klubie. Sądzę, że nowy trener pomoże chłopakom skupić się na sprawach sportowych. Wszystko powinno iść w dobrym kierunku, jeśli zarząd nadal będzie wypełniał swoje obowiązki.
Czy zawodnicy Polonii otrzymali zaległe pieniądze?
Tak, ale oczywiście nie całość. Do końca zeszłego roku zostały nam wypłacone stypendia za trzy miesiące. Bardzo za to dziękujemy. Jestem przekonany, że jest to zasługa urzędu miejskiego. Klub wciąż zalega nam z premiami meczowymi za okres 1,5 roku. Nie są też uregulowane niektóre stypendia za ubiegły rok. Podchodzimy jednak do tego na spokojnie. Wiemy jakie są możliwości klubu. Myślę też, że moi koledzy czekają na to co będzie się działo w obecnym sezonie.
Rozmawiał Jan Gacek
Komentarze
"Miejcie odwagę!... Nie tę jednodniową,
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska,
Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową
Nie da się zepchnąć z swego stanowiska."
Troszkę patetycznie ale pasuje jak ulał. Pozdrawiam miłośników kopanej z Leszna.