Piłka Nożna
Piłkarze Polonii niepokonani od miesiąca
Uratowali remis

(Fot. Rafał Paszek)
Polonia do Dopiewo jechała po zwycięstwo, tego przynajmniej oczekiwał od swoich podopiecznych szkoleniowiec, Leszek Partyński. - Z drużynami pogodzonymi ze spadkiem, bezwzględnie powinniśmy wygrywać – mówił. Nic więc dziwnego, że nie był zadowolony z postawy swojego zespołu w pierwszych 45 minutach. Leszczynianie stworzyli niewiele sytuacji, nie forsowali tempa i nie prezentowali się jak drużyna, która robi wszystko, by wygrać. Na domiar złego w 38 minucie Łukasz Glapiak zahaczył w polu karnym jednego z piłkarzy GKS i sędzia nie zawahał się dyktując rzut karny. Jedenastkę na gola zamienił Patryk Bordych i do przerwy Polonia przegrywała 0:1. – Przespaliśmy pierwszą połowę – skomentował Leszek Partyński.
W drugiej odsłonie goście zagrali znacznie lepiej. Od pierwszych minut zastosowali wysoki pressing, zmuszając miejscowych piłkarzy do błędów. Już w 50 minucie powinno być 1:1, bo sędzia Bartłomiej Wiśniewski podyktował rzut karny dla Polonii. Niestety Bogumił Ceglarek strzelił za słabo, mało precyzyjnie i bramkarz GKS był górą.
Goście walczyli jednak do końca. Postawili wszystko na jedną kartę, narażając się na kontry. Niewiele brakowało, a w 75 minucie przegrywaliby 0:2, ale piłkę niemal z linii bramkowej wybił obrońca Krystian Woźny.
W końcówce Poloniści nie schodzili z połowy drużyny z Dopiewa. Doskonalę okazję na doprowadzenie do remisu miał Patryk Gendera, który po dwójkowej akcji z Damianem Drewnowskim znalazł się sam na sam z bramkarzem. Posłał jednak piłkę obok słupka.
Determinacja gości z Leszna została nagrodzona w trzeciej minucie doliczonego czasu. Ładnym uderzeniem popisał się Łukasz Bugzel ustalając rezultat spotkania na 1:1.
Polonia nie przegrała kolejnego meczu i pozostaje niepokonana od 5 kwietnia. – Na pewno efekt przynosi nasza praca nad defensywą. Mecz w Dopiewie powinniśmy jednak wygrać, a pozostaje nam się cieszyć jedynie z remisu. Sporo do życzenia pozostawiała w tym spotkaniu gra naszych napastników, pochwalić za to należy walkę drużyny do końca – podsumował Leszek Partyński.
W następnej kolejce, 10 maja leszczyńskich piłkarzy czeka trudne zadanie, bowiem podejmą przy Strzeleckiej rezerwy Lecha Poznań.
GKS Dopiewo – Polonia 1912 Leszno 1:1
Bramki: Patryk Bordych 38’ i Łukasz Bugzel 90+3’