Piłka Nożna
Do końca rundy bez zmiany trenera
Janowicz: Horror z happy endem

(Fot. Łukasz Witkowski)
Końcówka meczu Polonii z Victorią, to chyba jeden z najbardziej emocjonujących momentów tego sezonu. Do 89 minuty gospodarze przegrywali 1:2. Walczyli jednak do końca. Najpierw do remisu doprowadził Michał Płocharczyk, a w drugiej minucie doliczonego czasu rezultat na 3:2 dla Polonii ustalił Łukasz Bugzel. Goście długo nie mogli się pogodzić z takim rozstrzygnięciem, a winą za swoją porażkę obarczyli sędziego. - Mieliśmy proste założenie – wywieźć z Leszna jakiekolwiek punkty. Po kilkunastu minutach pierwszej połowy doszliśmy do wniosku, że jesteśmy w stanie zgarnąć całą pulę. Nie chcę oceniać sędziów, ale jeśli spotykają się zespoły z czwartego i piątego miejsca w tabeli, to sędziowie powinni być na co najmniej na podobnym poziomie. Nie wiem jak sędzia nie zauważył faulu zawodnika Polonii przy drugiej bramce. Po prostu wskoczył naszemu zawodnikami na barana. Skoro nie widział tego główny, to od tego są asystenci, żeby mu to zasygnalizować. Niestety takie jest życie i wyniku nie zmieniamy. Staramy się przede wszystkim poprawiać swoją grę, a mniej patrzeć na sędziów – skomentował Andrzej Moskal.
Leszczyńscy piłkarze nie zachwycili w meczu z Victorią, ale za wiarę i walkę do końca na pewno zasłużyli na słowa uznania. Zenon Janowicz, trener Polonii nie ma wątpliwości, że nie byłoby wygranej bez łuta szczęścia.
„Strzelona bramka sprawia jednak, że wstępują siły witalne. Myślę, że to zwycięstwo poprawi troszeczkę morale drużyny.”
Wiceprezes Polonii na ławce trenerskiej Polonii będzie zasiadał do końca rundy jesiennej. Zwyciężyła więc opcja zakładająca zatrudnienie nowego trenera przed zimowym okresem przygotowawczym. – Zostało już raptem sześć kolejek i uznaliśmy, że nie ma co wprowadzać kolejnego zamieszania. Z poprzednim trenerem rozstaliśmy się niejako na prośbę zawodników, którzy czuli, że coś jest nie tak z ich przygotowaniem. Próbujemy teraz to naprawić, a do rundy wiosennej zespół przygotuje nowy szkoleniowiec – mówi Janowicz.
Wiceprezes zdradził przy okazji, że powrót na ławkę trenerską dał mu dużo satysfakcji. – Całe życie byłem trenerem i dopiero niedawno przeszedłem na drugą stronę barykady. Chyba łatwiej mi się stoi w boksie dla rezerwowych, niż załatwia trudne sprawy w roli działacza – zakończył.
W tym temacie:
Zobacz także:
Najbliższe wydarzenia
Wideo
11.04.2025
![]() Żużel/2025 | |
![]() |
06.04.2025
39. Bieg Sokoła w Bukówcu Górnym. Start na dystansie 15 kilometrów. Sport/Biegi |
![]() |
30.03.2025
Sparing Stelmet Falubaz Zielona Góra - FOGO Unia Leszno 50:40 (wszystkie biegi) Żużel/2025 |
![]() |
29.03.2025
Sparing Fogo Unia Leszno - Stelmet Falubaz Zielona Góra 48:42 Żużel/2025 |
Komentarze
A gadanie, że drużyna chciała zwolnić trenera... Dobre a prezes taki uczynny ;-) szkoda, że nie słyszy prośby drużyny jeżeli chodzi o zaległą kasę.
45 000 zł
sprzedaż, Leszno
434 532 zł
sprzedaż, Leszno
559 000 zł
sprzedaż, Leszno