Chyba tylko najwięksi optymiści wierzyli, że piłkarze Polonii 1912 Leszno, po zażegnaniu kryzysu są już tak mocni, że wywalczą komplet punktów w starciach z najsilniejszymi zespołami IV ligi. Najważniejsze, że do tych optymistów zaliczali się sami piłkarze, bo dzięki temu Polonia wysłała najgroźniejszym rywalom czytelny sygnał, że nie zrezygnuje z walki o awans. Sobotnie zwycięstwo nad Obrą, a później wtorkowe z LKS musiało zrobić wrażenie.

Lider ze Ślesina w najczarniejszych snach nie spodziewał się takiego lania. Zgodnie z przyjętą taktyką goście zaczęli ostrożnie. Założenia były takie, by oddać inicjatywę, przyjąć rywala na swojej połowie i kontratakować. Piłkarze Polonii zrealizowali je w sposób bliski ideału. Już w 13 minucie, świetną, szybką zespołową akcję z udziałem pięciu zawodników Polonii wykończył Bogumił Ceglarek. Kolejny cios LKS otrzymał w 31 minucie. Przyjezdni znowu bardzo szybko wymienili piłkę w kontrataku, wchodzący z prawej strony boiska Patryk Kowalski otrzymał podanie wzdłuż bramki i precyzyjnym strzałem zamknął akcję.

W 40 minucie było już 3:0 dla Polonii. Kowalski powalczył o piłkę z obrońcą, zagrał na prawą stronę do Ceglarka, a skrzydłowemu z Leszna nie pozostawało nic innego, jak podwyższyć rezultat.

Oglądanie leszczynian w pierwszej połowie było czystą przyjemnością. – W akcjach bramkowych było zarówno tempo, jak precyzja. W nasze kontry zaangażowanych było pięciu, szczęściu zawodników. Wszystko na dużej szybkości. Gospodarze byli momentami bezradni i tylko kręcili głowami – przyznaje trener Zenona Janowicz.

Po zmianie stron goście nadal konsekwentnie realizowali założenia taktyczne. Czekali na rywala, pozwalali mu grać piłką, oddali inicjatywę i szukali okazji do wyprowadzenia kontrataków. Jeden z nich zakończył się strzeleniem czwartego gola. Katem LKS okazał się Bogumił Ceglarek. W 70 minucie strzelił swoją trzecią bramkę, ustalając wynik meczu.

Miejscowi do końca próbowali zdobyć choćby honorowego gola, ale przewagi w posiadaniu piłki nie potrafili przełożyć na klarowne sytuacje strzeleckie.

LKS Ślesin – Polonia 1912 Leszno 0:4
Bramki: Bogumił Ceglarek 13’, 40’ i 70’, Patryk Kowalski 31’.

Skład Polonii: Dariusz Szczerbal – Dawid Ozimek, Krzysztof Jankowski, Łukasz Bugzel, Artur Jęsiek – Hubert Olszak, Łukasz Glapiak, Maciej Tomkowiak (Dawid Nowak), Bogumił Ceglarek, Patryk Kowalski (Krzysztof Konieczny) – Michał Płocharczyk (Michał Marciniak)

Już w sobotę Polonia zagra na wyjeździe pierwszy mecz rundy rewanżowej. Rywalem podopiecznych Zenona Janowicza będzie ostatnia drużyna grupy wielkopolskiej, południowej IV ligi, LKS Gołuchów. Jeśli aura pozwoli, jeszcze tej jesieni piłkarze rozegrają także 17 kolejkę. Leszczyński zespół podejmie w niej Grom Wolsztyn.