Piłka Nożna
Górnik Konin – Polonia 1912 Leszno 1:3
Znowu skuteczni

(Fot. Łukasz Witkowski)
Mecz w Koninie przypominał nieco ubiegłotygodniowe starcie przy Strzeleckiej. Inicjatywa należała do rywala Polonistów, ale to leszczynianie byli skuteczniejsi. W 26 minucie Łukasz Bugzel wyskoczył do piłki dośrodkowanej z lewej strony przez Patryka Kowalskiego i choć kąt był ostry, defensywny pomocnik Polonii nie zmarnował okazji.
Była to jedna z nielicznych klarownych sytuacji stworzonych przez podopiecznych Waldemara Jędrusiaka w pierwszej części spotkania. Więcej miał ich Górnik. Przynajmniej dwie powinny się zakończyć golami. Zanim bowiem goście objęli prowadzenie, Mateusz Insiak trafił w porzeczkę, a chwilę potem bramkarz Polonii, Dariusz Szczerbal udowodnił, że wyrasta na pierwszorzędnego specjalistę od obrony rzutów karnych. Odbił strzał Dawida Śniega i leszczyńscy piłkarze mogli odetchnąć z ulgą oraz zabrać się do pracy.
Do końca pierwszej odsłony grali uważnie i choć pozwalali podopiecznym Sylwina Donarta rozgrywać piłkę, to do większego zagrożenia pod bramką Szczerbala już nie dopuścili.
Pierwsze minuty drugiej części przypominały, to co działo się przed przerwą. Górnik atakował, ale pomysły konińskich piłkarzy na rozegranie akcji kończyły się przed polem karnym leszczynian. Jednak tylko do czasu. W 57 minucie Mateusz Insiak uwolnił się od leszczyńskich obrońców, otrzymał dobre podanie, strzelił bardziej precyzyjnie, niż w pierwszej odsłonie i na stadionie w Koninie znowu był remis.
Gra od tego momentu wyraźnie nabrała rumieńców. Gospodarze próbowali z większym animuszem ruszyć do ataku, ale narażali się przy tym na coraz groźniejsze kontry przyjezdnych. Jedną z nich leszczynianie bezlitośnie wykorzystali. W 67 minucie Krzysztof Karch podał do Artura Krawczyka, a ten nie dał szans stojącemu między słupkami bramki Górnika, Łukaszowi Jaskólskiemu.
Ostatnie 20 minut było wyjątkowe emocjonujące. Gospodarze przycisnęli, tuż przed upływem regulaminowego czasu gry zdobyli nawet bramkę, ale arbiter, Mariusz Sikorski jej nie uznał, odgwizdując faul na Szczerbalu.
Polonia nie tylko przetrwała napór Górnika, ale zdołała jeszcze zadać decydujący cios. W doliczonym czasie, Bogumił Ceglarek przerzucił piłkę nad Jaskólskim, ustalając wynik spotkania na 3:1 dla zespołu z Leszna. - Nasza gra w tym spotkaniu polegała na wybijaniu rywala z rytmu. Wiedzieliśmy, że Górnika gra głównie bokami, dlatego zagęściliśmy środek pola i nie pozawalaliśmy im na zbyt wiele. Do tego znowu byliśmy skuteczni – podsumował szkoleniowiec leszczyńskich piłkarzy Waldemar Jędrusiak.
W następnej kolejce Polonia zmierzy się przed własną publicznością z SKP Słupca.
Górnik Konin – Polonia 1912 Leszno 1:3
Bramki:
26' Łukasz Bugzel (0:1)
57' Mateusz Insiak (1:1)
67' Artur Krawczyk (1:2)
90+2 (Bogumił Ceglarek (1:3)
Skład Polonii 1912 Leszno: Dariusz Szczerbal - Michał Marciniak (30' Kamil Pawlicki), Krzysztof Jankowski, Miłosz Lokś, Krzysztof Konieczny - Krzysztof Karch, Łukasz Bugzel, Damian Nowak, Artur Krawczyk, Michał Płocharczyk (70' Jakub Rerak) - Patryk Kowalski (80' Bogumił Ceglarek)
Najbliższe wydarzenia
Wideo
11.04.2025
![]() Żużel/2025 | |
![]() |
06.04.2025
39. Bieg Sokoła w Bukówcu Górnym. Start na dystansie 15 kilometrów. Sport/Biegi |
![]() |
30.03.2025
Sparing Stelmet Falubaz Zielona Góra - FOGO Unia Leszno 50:40 (wszystkie biegi) Żużel/2025 |
![]() |
29.03.2025
Sparing Fogo Unia Leszno - Stelmet Falubaz Zielona Góra 48:42 Żużel/2025 |