Był to kolejny pojedynek, do którego piłkarze z Leszna przystępowali w roli faworyta. Zespół z Kępna walczy w rundzie rewanżowej o utrzymanie w IV lidze i ubiegłotygodniowe starcie z Górnikiem Konin pokazało, że nie jest w najwyższej formie. Okazuje się jednak, ze dalecy od dyspozycji z rundy jesiennej są też podopieczni Waldemara Jędrusiaka. Ich największym problemem jest skuteczność. W Kępnie też zawodziła. Podopieczni Waldemara Jędrusiaka do siatki przeciwnika rywala trafili tylko raz. W 55 minucie zrobił to Miłosz Lokś, który strzałem głową wyrównał stan pojedynku, bowiem dwie minuty wcześniej prowadzenie objęli gospodarze. Wynik nie uległ już zamianie i mecz dwóch Polonii zakończył się podziałem punktów. Rezultat sprawiedliwy, bowiem obie ekipy walczyły ambitnie i miały okazje do zdobycia goli.

W rundzie wiosennej Polonia Leszno nie zaznała jeszcze radości zwycięstwa, a w trzech spotkaniach zdobyła zaledwie dwie bramki. Słabszy początek rundy kosztuje ekipę z Leszna spadek w ligowej tabeli. Leszczynianie zostali przeskoczeni przez LKS Ślesin i zajmują szóstą pozycję w grupie wielkopolskiej południowej.

Za tydzień w Lesznie kolejne derby, na Strzelecką przyjedzie Dąbroczanką Pępowo, która w dziewiętnastej kolejce przekonała się o sile Górnika Konin. Przegrała na swoi terenie 1:3.  

Polonia Kępno – Polonia 1912 Leszno 1:1
Bramki:
53’ Wojciech Drygas (1:0)
55’ Miłosz Lokś (1:1)

Skład Polonii: Polonia: Dariusz Szczerbal – Krzysztof Konieczny (Krzysztof Jankowski), Przemysław Kowalski, Miłosz Lokś, Artur Jęsiek – Michał Płocharczyk, Łukasz Glapiak, Michał Marciniak (Bogumił Ceglarek), Kamil Pawlicki (Jędrzej Wydmuch), Artur Krawczyk – Patryk Gendera