Gracze miejscowego Rydzyniaka przystąpili do tego spotkania niezwykle skoncentrowani. Od pierwszego gwizdka sędziego starali się zagrozić bramce gości z Chorzemina. W 9 minucie spotkania Marcin Piotrowiak wykorzystał zamieszanie w polu karnym i z bliskiej odległości pokonał bramkarza przejezdnych. Gospodarze nadal atakowali piłkarzy Orkana i w 14 minucie po bardzo ładnym strzale kapitana Piotra Dembickiego prowadzili już 2:0. W późniejszej fazie meczu gra się wyrównała. Goście mieli szansę na odrobienie strat, jednak rzutu karnego po zagraniu ręką w polu karnym nie wykorzystał Patryk Dominiak.

Początek drugiej połowy również rozpoczął się od dobrej gry piłkarzy z Rydzyny, czego zwieńczeniem była bramka zdobyta przez Mateusza Szczefanowicza. Autorem jedynej bramki dla Orkana w tym meczu był Michał Just, który strzałem z pola karnego pokonał bramkarza Rydzyniaka. Wynik spotkania na 4:1 ustalił Mateusz Tomczak pięknym uderzeniem zza pola karnego, dzięki czemu miejscowi piłkarze mogli już praktycznie świętować awans do finału. W finale 4P4S Rydzyniak zagra z Kanią Gostyń, która pokonała Rawię Rawicz. - Szczerze powiedziawszy wiedziałem, że chłopaki podejdą bardzo zaangażowani do tego meczu i dzięki temu udało się awansować. Dzisiaj zagraliśmy bardzo dobrze w obronie, a nie zawsze nam to wychodziło. Z Kanią Gostyń, z którą zagramy w finale zmierzymy się również w najbliższym meczu ligowym, więc będzie to mały przedsmak meczu finałowego - powiedział trener 4P4S Rydzyniaka Karol Matuszewski.