Piłka Nożna
Polonia 1912 Leszno – Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski 0:3
Porażka na pożegnanie
Niedzielny mecz na stadionie lekkoatletycznym pozbawiony był wielkiej stawki. Polonia i Biały Orzeł już dawno odpadły z walki o czołowe lokaty, nie muszą się też martwić o utrzymanie. Podopiecznym Waldemara Jędrusiaka zależało jednak z pewnością na udanym pożegnaniu z kibicami w Lesznie. Niestety wspomnienia z ostatniego meczu w sezonie nie będą dobre. Biały Orzeł po raz drugi w rozgrywkach 2015/2016 pokonał Polonię. Jesienią na swoim terenie wygrał 4:2, w Lesznie odniósł jeszcze bardziej przekonujące zwycięstwo.
Goście objęli prowadzenie w 23 minucie, wtedy na listę strzelców wpisał się Marcin Szymkowiak. Przed przerwą gola zdobył piłkarz Polonii, niestety było to samobójcze trafienie obrońcy, Krzysztofa Jankowskiego. Choć po zmianie stron w miejscowej drużynie widać było sporą mobilizację i chęć zmiany niekorzystnego wyniku, to nie udało się odwrócić losów spotkania. Okazje były, a najlepszą miał Łukasz Bugzel, po którego strzale piłka odbiła się od słupka.
Zepchnięty do defensywy zespół z Koźmina ograniczał się do kontr i po jednej z nich, w samej końcówce meczu zdobył trzeciego gola. Wynik na 3:0 ustalił Paweł Kryś.
Polonia przegrała drugi mecz z rzędu na swoim boisku. Z całą pewnością stadion lekkoatletyczny w rundzie wiosennej nie był twierdzą nie do zdobycia. Leszczynianie wygrali na nim tylko dwa pojedynki: z Dąbroczanką i Piastem Kobylin.
Podopieczni Waldemara Jędrusiaka sezon zakończą w następny weekend meczem we Wrześni.
Komentarze
Pozdrawiam