Zespół z Leszna zgubił w ostatnich tygodniach formę z początku sezonu i dwutygodniowa przerwa miała pomóc ekipie Waldemara Jędrusiaka wrócić na właściwe tory. Piłkarze Polonii wyszli na boisko w Ostrzeszowie zdeterminowani i skoncentrowani. To, że zależy im na przerwaniu niekorzystnej serii było widać od pierwszych minut. W 24’ dobrą grę goście potwierdzili bramką. Jakub Borowczyk po raz kolejny w tym sezonie wystąpił w roli piłkarza otwierającego wynik meczu i Polonia prowadziła 1:0. Gdy wydawało, że leszczynianie zejdą do szatni z korzystnym wynik, sędzia Łukasz Matusiak podyktował rzut karny dla gości. Jedenastkę na gola zamienił w 43 minucie Maciej Stawiński i pierwsza połowa zakończyła się przy stanie 1:1.

O drugiej odsłonie leszczynianie chcieliby z pewnością jak najszybciej zapomnieć. Najwyraźniej gol stracony do szatni podciął piłkarzom Polonii skrzydła. Victoria zagrała koncertowo, a podopieczni Waldemara Jędrusiaka nie zrobili prawie nic, by zatrzymać miejscowych. W 48 minucie ostrzeszowianie wyszli na prowadzenie, a potem dołożyli jeszcze cztery gole.

Victoria Ostrzeszów rozgromiła Polonię Leszno aż 6:1 i zanotowała znaczny awans tabeli IV ligi. Leszczynianie opadają, jak po równi pochyłej, zajmują obecnie dziesiątą pozycję. W następnej kolejce, po długim wyjazdowym tournee wracają wreszcie na boisko przy Strzeleckiej. Podejmą Wicher Dobrą, z którym nie wypada im przegrać.

Victoria Ostrzeszów - Polonia 1912 Leszno 6:1
Bramki
24’ Jakub Borowczyk (0:1)
43’ k. Maciej Stawiński (1:1)
49’ Radosław Dolata (2:1)
66’ Maciej Stawiński (3:1)
71’ Patryk Pasiak (4:1)
75’ k. Michał Mazurek (5:1)
85’ Adrian Barański (6:1)