Efektowną wygraną z Wichrem Dobra piłkarze Polonii Leszno przerwali fatalną serię porażek, ale prawdziwa weryfikacja dyspozycji miała nastąpić w Nowych Skalmierzycach. Miejscowa Pogoń długo była liderem IV ligi, dopiero ubiegłotygodniowa, pierwsza porażka w sezonie zmieniła nieco układ na czele tabeli.

Niedzielny mecz w Nowych Skalmierzycach nie był szczególnie emocjonującym widowiskiem. W pierwszej połowie sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. – Mieliśmy jedną, gdyby Eryk Moryson lepiej przyjął sobie piłkę, mielibyśmy przewagę 3 na 1 i pewnie udałoby się zdobyć bramkę. Gospodarze klarownych sytuacji właściwie nie mieli wcale. Byli groźni podczas stałych fragmentów, bardzo dobrze i daleko potrafili wrzucić piłkę z autu i oddawali mnóstwo strzałów z dystansu. Niewiele jednak z tego wynikało – przyznał trener leszczynian, Waldemar Jędrusiak.

Druga odsłona miała podobny przebieg. Pogoń częściej była przy piłce, ale gra obronna całego zespołu Polonii działała bez zarzutu. – W przerwie powiedziałem chłopakom, żeby cierpliwie czekali na jedną klarowną sytuację, bo taka będzie – dodaje Jędrusiak. Pojawiła się w 75 minucie. Artur Krawczyk, jak na kapitana przystało nie zawiódł. Zdobył gola na wagę 3 punktów.
 
- Bardzo się cieszymy, bo nikt jeszcze w Nowych Skalmierzycach w tym sezonie nie wygrał. Po zwycięstwie z Wichrem odreagowaliśmy wcześniejszą serię porażek i czujemy się znacznie pewniej – mówi szkoleniowiec Polonii.

Już 11 listopada leszczynian czeka kolejna trudna przeprawa. Przy Strzeleckiej zjawi się lider, Centra Ostrów Wielkopolski, o której sile przekonała się w ostatniej kolejce Obra Kościan. Początek meczu w świąteczny piątek już o godzinie 11.00.

Pogoń Nowe Skalmierzyce – Polonia 1912 Leszno 0:1
Bramka: 75’ Artur Krawczyk