To był bardzo wyrównany mecz i remis wydaje się wynikiem ze wszech miar sprawiedliwym, choć pewnie bardziej zadowoleni z wyniku są leszczynianie. W pierwszej połowie przy Strzeleckiej nie oglądano bramek. Gra toczyła się głownie w środku pola. Zespoły raczej czekały na błędy rywala, a tych piłkarze popełniali niewiele.

Drugą odsłonę z rozmachem rozpoczęli gospodarze. Już w 46 minucie, dobrze dysponowany w ostatnich tygodniach Jakub Borowczyk dał prowadzenie Polonii. Potem podopieczni Waldemara Jędrusiaka oddali inicjatywę gościom i umiejętnie bronili się daleko od własnej bramki.
 
Kolejne bardzo istotne wydarzenie w derbach miało miejsce w 55 minucie. Czerwoną kartkę obejrzał Łukasz Glapiak i miejscowi musieli dokończyć mecz w dziesięciu. Radzili sobie dobrze i wcale nie ograniczali się do obrony korzystnego wyniku. Ten utrzymał się do 80 minuty. Wtedy to były zawodnik Polonii, Piotr Sarbinowski wykorzystał podanie z narożnika boiska i trafił na 1:1. Więcej bramek przy Strzeleckiej nie oglądano i derby zakończyły się podziałem punktów.

Nie był to jedyny derbowy pojedynek w świąteczną środę. W Racocie walczący o utrzymanie PKS podejmował znajdująca się w głębokim kryzysie Rawię. Problem rawickiej drużyny zdaję się pogłębiać, bo przegrała aż 0:5. Bramki dla PKS strzelali: Norbert Karolewicz w 16 minucie, w 48’ Bartosz Pudlicki, w 61 i 68’ Jacek Żak oraz Maciej Czarnecki w 90’.

W innych meczach grupy południowej wielkopolskiej IV ligi zanotowano następujące wyniki:
Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski - Kania Gostyń 3-1
Centra Ostrów Wielkopolski - LKS Ślesin 3-0 (wo)
Pogoń Nowe Skalmierzyce - SKP Słupca 1-0
Wicher Dobra - Victoria Września 0-1
Victoria Ostrzeszów - Polonia Kępno 1-2

Już w weekend 25 kolejka. Polonia Leszno znowu zagra u siebie. W sobotę o 17.00 podejmie ekipę z Koźmina Wielkopolskiego. Obra będzie pauzować, a Rawia podejmie Kanię.