Piłka Nożna
Polonia 1912 Leszno – Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski 0:2
Gałczyński katem Polonii
Gałczyński był też jednym ojców zwycięstwa ekipy Koźmina Wielkopolskiego w rundzie jesiennej. Wówczas Biały Orzeł pokonał Polonię 3:1, a Gałczyński otworzył wynik meczu już w 8 minucie. W sobotnie popołudnie na stadionie lekkoatletycznym w Lesznie również bardzo wcześnie wpisał się na listę strzelców. Biały Orzeł objął prowadzenie w 17 minucie. W tym momencie gospodarze powinni otrząsnąć po otrzymanym ciosie i rzucić się do odrabiania strat. Tym bardziej, że grali z zespołem, który w tabeli IV ligi wyprzedzali o kilka pozycji i sporo punktów. Nic takiego jednak nie nastąpiło. Piłkarze Polonii zagrali jedno z najsłabszych spotkań rundy wiosennej. Właściwie nie stworzyli groźnej sytuacji, a większość ataków goście przerywali daleko od swojego pola karnego.
Białemu Orłowi nie pozostawało nic innego, jak wykorzystać słabość miejscowego zespołu i pójść za ciosem. W 31 minucie przyjezdni prowadzili już 2:0, a na listę strzelców po raz drugi wpisał się Gałczyński. Właściwie w tym momencie mecz mógłby się zakończyć, bo przez kolejne 60 minut nie działo się prawie nic godnego uwagi. Goście nie musieli forsować tempa, a Poloniści razili nieporadnością. O drugiej połowie lepiej zapomnieć. Leszczyńscy piłkarze przegrali kolejny mecz w rundzie wiosennej i powoli chyba muszą się pogodzić z faktem, że nie włączą się do walki o czołowe pozycje w IV lidze. Do lidera, Centry Ostrów Wielkopolski tracą już 11 punktów. W następnej kolejce Polonia będzie pauzować i nie poprawi bilansu.
Kibicom zawiedzionym postawą seniorów Polonii humor powinny poprawić wyniki młodzieżowych drużyn leszczyńskiego klubu. Wszystkie odniosły efektowne zwycięstwa. Juniorzy starsi rozbili Stal Pleszew 6:0, młodzicy ograli Rawię 5:1, a trampkarze ASA Czempiń 6:4.
Komentarze
767 620 zł
sprzedaż, Poznań
669 541 zł
sprzedaż, Poznań
349 000 zł
sprzedaż, Leszno