Piłka Nożna
Obra Kościan – Polonia Środa Wielkopolska 1:3
Puchar nie dla Obry
Obra sprawiła ogromną niespodziankę eliminując w półfinale wielkopolskiego Pucharu Polski trzecioligowca z Jarocina. W finale podopiecznym Krzysztofa Knychały przyszło się zmierzyć z kolejnym wyżej notowanym przeciwnikiem, jedenastym zespołem III ligi i zdobywcą Pucharu Polski na szczeblu okręgu poznańskiego, Polonią Środa Wielkopolska.
Pierwsze pół godziny zapowiadało duże emocje, bo ekipa z Kościana dotrzymywała kroku rywalowi. Ostatnie 10 minut pierwszej odsłony widowiska należało jednak do przyjezdnych. W 37 minucie Szymon Kubicki został pokonany po raz pierwszy, gola dla Polonii zdobył Igor Jurga. Chwilę później goście poszli za ciosem i na 2:0 podwyższył Krystian Pawlak. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.
Drugą kościaniacy zaczęli odważnie i już w 51 minucie powinni zdobyć kontaktową bramkę. Sędzia odgwizdał rzut karny i pokazał czerwoną kartkę obrońcy Polonii, Przemysławowi Otuszewskiemu. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł pewny egzekutor dwóch rzutów karnych w meczu z Jarotą, Mateusz Adamski. Bramkarz drużyny ze Środy Wielkopolskiej wyczuł jednak intencję piłkarza Obry i goście wciąż wygrywali 2:0.
Podopieczni Krzysztofa Knychały nie złożyli broni. Grali ambitnie i walczyli o zmianę niekorzystnego wyniku. W 81 minucie Adamski znowu stanął przed szansą na pokonanie Adriana Lisa i tym razem był skuteczny.
Po strzeleniu kontaktowej bramki piłkarze Obry podjęli ryzyko, zaatakowali z jeszcze większym animuszem i zapłacili wysoką cenę. Chwilę przed końcowym gwizdkiem arbitra Polonia rozstrzygnęła losy pucharowej rywalizacji. Krzysztof Bartoszak ustalił rezultat spotkania. Trzecioligowiec ze Środy Wielkopolskiej wygrał 3:1, zdobył Puchar Polski Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej i zagra na szczeblu centralnym rozgrywek.
Komentarze