Piłka Nożna
Polonia 1912 Leszno – Kania Gostyń 2:3
Drugi sparing, pierwsza porażka
Po łatwym i przekonującym zwycięstwie z Huraganem Pobiedziska, w drugim sparingu Poloniści zmierzyli się ze znacznie bardziej wymagającym rywalem. Goście z Gostynia objęli prowadzenie po golu byłego zawodnika Polonii, Patryka Gendery. Do remisu doprowadził Łukasz Gryziecki, który wykorzystał dobre podanie pozyskanego z Rawii Marcina Masełkowskiego. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1.
Po zmianie stron Kania ponownie wyszła na prowadzenie, do siatki Polonii trafił Sebastian Fechner. Podopieczni Jędrzeja Kędziory znowu odrobili straty, drugą bramkę dla Polonii zdobył niespełna 17-letni junior, Rajmund Siecla. W końcówce gospodarze nie ustrzegli się błędu w obronie, który wykorzystał Gendera, ustalając wynik spotkania na 3:2 dla zespołu z Gostynia.
- Zawsze gramy o zwycięstwo, ale nie wynik był w tym meczu najważniejszy. Cały czas się zgrywamy. Mamy szeroką kadrę i staram się sprawdzać różne ustawienia i warianty. Nie wszyscy zawodnicy grali na swoich nominalnych pozycjach, bo chcę, żeby byli przygotowani na różne sytuacje, które na pewno będą się zdarzać w lidze. Dzisiaj były zarówno momenty bardzo dobre, jak i złe. Szczególnie w drugiej połowie popełniliśmy dużo błędów w obronie i na pewno nad obroną musimy jeszcze dużo pracować – stwierdził Jędrzej Kędziora.
W sobotę o 11.00 na Zaborowie Polonia Leszno zagra trzeci sparing. Tym razem podejmie Syrenę Zbąszynek, czwartoligowy zespół grający w grupie lubuskiej.
Komentarze
624 630 zł
sprzedaż, Leszno
200 zł
, Leszno
650 zł / m-c
wynajem, Leszno