Wyniki sparingów piłkarzy Polonii nie nastrajały optymistycznie przed inauguracją sezonu, ale jak się okazało skuteczność i lepszą grę podopieczni Jędrzeja Kędziory zostawili na ligę. Początek otwierającego sezon w Lesznie pojedynku należał zdecydowanie do miejscowych. Bezlitośnie wykorzystali błędy zespołu z Ostrowa Wielkopolskiego. Polonia objęła prowadzenie już w 5 minucie. Wynik otworzył najlepszy strzelec leszczyńskiej drużyny w poprzednim sezonie, Artur Krawczyk.  7 minut później było 2:0 dla gospodarzy, a do siatki trafił kolejny z doświadczonych Polonistów, Łukasz Glapiak.

Ostrowianie szybko otrząsnęli się po dwóch ciosach. W 17 minucie trzeci zespół poprzedniego sezonu wywalczył rzut karny, który na gola zamienił Daniel Kaczmarek. W pierwszej połowie arbiter jeszcze raz wskazał na jedenasty metr. Chwilę przed przerwą przed szansą na podwyższenie prowadzenia stanął Artur Krawczyk nie zawiódł. Ekipa z Leszna schodziła do szatni wygrywając 3:1.

Druga część meczu toczyła się w nieco mniej żwawym tempie, upał dał się we znaki piłkarzom. Leszczynianie kontrolowali przebieg rywalizacji, a młody, przebudowywany zespół Ostrovii nie potrafił przejąć inicjatywy. W końcówce gościom udało się jednak zmniejszyć rozmiary porażki. W ostatniej minucie na 2:3 trafił doświadczony Tomasz Kempiński.

- Pierwszy mecz jest zawsze wielką niewiadomą, trzeba być ostrożnym. Ostrovia, tak jak my została mocno odmłodzona, ale to zespół, w którym jest duch wygrywania. Tym bardziej cieszę się ze zwycięstwa. Bardzo chcieliśmy wygrać, bo zwycięstwa nakręcają, zdecydowanie lepiej się po nich pracuję. Dziękuję moim piłkarzom, mamy w Polonii zdolną młodzież i myślę, że młodzi zawodnicy będą dostawać coraz więcej szans – podsumował Jędrzej Kędziora.

W drugiej kolejce Polonia powinna zagrać na wyjeździe. Rywalem będzie zwycięzca barażu, który ma wyłonić nowego beniaminka IV ligi. GKS Sompolno, Krobianka Krobia i Odolanovia Odolanów walczą o miejsce zwolnione przez wycofany z rozgrywek Wicher Dobra.